
EPA/ANDREA SOLERO Dostawca: PAP/EPA.
Kard. Vesco: wybraliśmy papieża, którego chciał Bóg
Wybraliśmy papieża, którego chciał Bóg – mówi w rozmowie z włoską agencją SIR kard. Jean-Paul Vesco. Metropolita Algieru opowiada także o tym, jak przebiegało konklawe, w którego wyniku kard. Robert Prevost został papieżem Leonem XIV.
Francuski dominikanin przypomina, że najpierw odbywały się kongregacje generalne kardynałów, na których mogli się oni swobodnie wypowiedzieć, co ukazało różnice między nimi. Jednak po wejściu na konklawe wszystko się zmieniło. „To było dla mnie niesamowite, jak wszystko mogło się wydarzyć tak szybko, tak nagle. W pewnym momencie zobaczyłem tę wielką liczbę głosów [oddanych] na kard. Prevosta. Byliśmy świadkami jedności, która się dokonywała tu, na naszych oczach, jakby niezależnie od nas. Oczywiście, to my głosowaliśmy, ale nie było żadnych instrukcji głosowania czy czegoś takiego. To mnie naprawdę poruszyło. A później radość, która nas wszystkich ogarnęła. Głęboka radość z powodu tego poczucia jedności. Jestem głęboko przekonany, że znaleźliśmy papieża, którego wybrał Pan. My nie byliśmy twórcami papieża, lecz odkrywcami papieża. Wybraliśmy papieża, którego wybrał Pan” – powtórzył kard. Vesco. Dodał, że w czasie wyborów zazwyczaj ktoś wygrywa i ktoś przegrywa. A „w chwili wyboru papieża było oczywiste, że wszyscy wygraliśmy”.

Arcybiskup stolicy Algierii ujawnił, że w ciągu dnia (8 maja) „szybko stało się zrozumiałe”, że papieżem będzie kard. Prevost. „I oczywiście on też to zrozumiał. Później odbyło się głosowanie i jego nazwisko wciąż się pojawiało. On był spokojny. Modlił się. Z zamkniętymi oczami. Co pokazuje, że był już w tej chwili przygotowany. Kiedy więc zapytano go, czy przyjmuje wybór, odpowiedział «tak». I wyszedł. Był ubrany na czerwono, tak jak my. Po 15 minutach wrócił już [ubrany] jak papież. Uściskaliśmy go na znak akceptacji, a także posłuszeństwa. Wszyscy udaliśmy się w kierunku balkonu [bazyliki św. Piotra]. Kiedy zebraliśmy się na kolacji w Domu św. Marty, [Leon XIV] był z nami. Był papieżem, ale jedyną rzeczą, która się zmieniła, był kolor krzesła. Było białe”.
Kard. Vesco podkreśla, że nowy papież jest „powściągliwy i pokorny”, człowiekiem wielkiej prostoty. Jest „papieżem na miarę człowieka”. Uderza jego spokój, z którym objął swą funkcję. Wszyscy jednomyślnie uznają, że jest też człowiekiem, który słucha i umie pracować zespołowo. Może to być związane z jego formacją zakonną u augustianów, co może być jedną z jego mocnych stron, a „ma ich wiele”. Wiadomo również, że łatwo się z nim współpracuje.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |