Kard. Zuppi chwali odwagę papieża
Papież Franciszek okazał wielką odwagę, mówiąc, że jest gotów jechać do Moskwy i rozmawiać z Putinem. Mówił o tym w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” kard. Matteo Zuppi.
Odnosząc się do niechętnych reakcji na słowa papieża, arcybiskup Bolonii przywołał podejmowane przez Wspólnotę św. Idziego wysiłki na rzecz zakończenia wojny domowej w Mozambiku. Każda próba negocjacji z którąś ze stron konfliktu wywoływała oskarżenia, że staje się po jej stronie. Ostatecznie w Mozambiku wszyscy zasiedli przy jednym stole i spojrzeli sobie w oczy. – Nieprzyjaciele stali się politycznymi adwersarzami, ludźmi – podkreślił hierarcha.
>>> Ks. mitrat S. Batruch: Papież ma inną perspektywę niż nasza [ROZMOWA]
Dialog zatrzyma masakrę
Zaznaczył, że kto stara się doprowadzić do pokoju, musi przejść przez ewangeliczną „wąską bramę” i „nie ma innej drogi”. Innym wyjściem jest bowiem tylko wojna, ale trzeba go uniknąć wszelkimi sposobami. Jest ona wejściem na równię pochyłą, które grozi włączeniem się potęg nuklearnych, aby osiągnąć „potencjalne zwycięstwo”. – Tylko za jaką cenę? – pytał retorycznie kard. Zuppi.
Przyznał, że w sytuacji, gdy zawiodły nawet niektóre Kościoły, tym bardziej konieczny jest dialog między nimi, odnalezienie wspólnego dla nich „nie zabijaj!”, zasad ewangelicznych, siły do zwalczania logiki zła, która prowadzi do wojny. Potrzebna jest droga dialogu, aby „zatrzymać tę masakrę”. Konieczny jest w tym celu wielki wysiłek wszystkich podmiotów, zaangażowanych bezpośrednio i pośrednio, począwszy od ONZ. Jedną z dróg do pokoju mogłaby być nowa konferencja bezpieczeństwa i współpracy w Europie.
Trzeba znaleźć rozwiązanie nieporozumień
Arcybiskup Bolonii przypomniał, że wojna w Donbasie trwa od ośmiu lat i nikt dotychczas nie uregulował tego konfliktu, co „oczywiście nie usprawiedliwia żadnej zbrojnej interwencji”. – Słowa Franciszka na ten temat są bardzo jasne, nie ma żadnego pomieszania między agresorem i napadniętym. Ale jeśli chcemy zakończyć wojnę, trzeba znaleźć rozwiązanie wszystkich nieporozumień lub jeszcze gorzej – uprzedzeń, które doprowadziły do konfliktu – wskazał kard. Zuppi.
Jego zdaniem konieczne jest danie dowodu, że dąży się do pokoju. – Dozbrajanie jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. Próbujmy szukać wszystkiego, co może zbliżyć stanowiska, rozpocząć dyskusje o możliwych rozwiązaniach – poradził włoski hierarcha. Zauważył, że w trakcie tygodni wojny przewijał się wątek konieczności podjęcia rozmów, nad którym „trzeba pracować, wzmacniać go, włączać wszystkich”, zaznaczył kard. Zuppi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |