Kardynał Becciu: chcę wykrzyczeć światu moją niewinność
Włoski kardynał Giovanni Angelo Becciu, skazany w sobotę przez Trybunał w Watykanie na pięć i pół roku więzienia w procesie dotyczącym nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami Sekretariatu Stanu, oświadczył, że chce „wykrzyczeć światu”, że jest niewinny. Absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono – powiedział w poniedziałek w telewizji RAI były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.
W wywiadzie dla pierwszego programu włoskiej telewizji publicznej kardynał Becciu, który otrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, stwierdził: „Nie jest miło być skazanym. Byłem skonsternowany i czułem na sobie ciężar siebie samego, mojej rodziny i także Kościoła”. Zapytany o to, czy papież Franciszek wierzy w jego niewinność, odparł: „Sądzę, że tak i mam taką nadzieję. Ja natomiast – to pewne – zrobię wszystko, by udowodnić, że jestem niewinny”. „W sądowych instancjach i na wszelkie możliwe sposoby chcę wykrzyczeć światu, że jestem niewinny; że absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono”.
>>> Watykan: kardynał Becciu skazany na 5 i pół roku więzienia
Zakup kamienic to „tradycja Stolicy Apostolskiej”?
Były zastępca sekretarza stanu i były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, zdymisjonowany przez Franciszka w 2020 roku, odniósł się też do głównego wątku procesu, jakim był zakup luksusowej kamienicy w Londynie ze środków Sekretariatu Stanu. Nieruchomość ta została potem sprzedana przez Watykan ze stratą w wysokości ponad 100 mln euro.
Kardynał Becciu wyjaśnił, że zakup kamienic to „tradycja Stolicy Apostolskiej”. Jak zaznaczył, od czasu zawarcia Paktów Laterańskich w 1929 roku, które wyodrębniły państwo Watykan, zaczęto inwestować w nieruchomości w Londynie, Paryżu, Rzymie. Zapewnił, że to nie on wybrał londyńską nieruchomość.
„Nadzorowałem pracę 17 biur. Nie miałem czasu śledzić krok za krokiem wszystkich kwestii ekonomiczno-finansowych. Było biuro administracyjne, które zajmowało się administracją, a także inwestycjami” – oznajmił.
Zapytany o to, czy roztropne było takie inwestowanie pieniędzy, kardynał Becciu stwierdził: „To moi technicy mówili, że można to zrobić i wynika z tego wielka korzyść dla Stolicy Apostolskiej. Nie przedstawiali (mi) wielkiego ryzyka”.
Kardynał Becciu już w sobotę poinformował za pośrednictwem swoich obrońców, że złoży apelację od wyroku. Jak wynika z procedur sądowych, ma na to czas do wtorku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |