Kardynał Radcliffe: w białej szacie zakonnej czuję się „sobą”
Podczas uroczystej ceremonii wręczenia insygniów godności kardynalskiej 21 duchownym, czterech spośród nich nie nosiło tradycyjnych purpurowych szat. Jednym z tych, który zdecydował się, że zamiast kardynalskiej purpury będzie nosił nadal swój biały strój zakonny, jest znany z kazań synodalnych brytyjski dominikanin, o. Timothy Radcliffe.
Na uroczystości nominacji w Watykanie wyróżniał go również wzrost. „Papież Franciszek bez wahania zaakceptował, że mogę nadal nosić habit zakonny” – powiedział 79-letni zakonnik dziennikarzom w Watykanie. „Fakt, że zakonnicy jako kardynałowie muszą nosić czerwone szaty, jest czymś zupełnie nowym” – tłumaczył kard. Radcliffe i dodał: „W moim białym habicie czuję się bardziej sobą”.
Podczas uroczystości w Bazylice św. Piotra 7 grudnia , w białym habicie wystąpił również drugi dominikanin – 62-letni arcybiskup Algieru, Jean-Paul Vesco. Indyjski arcybiskup George Jacob Koovakad, 51-letni organizator podróży papieskich przyjął insygnia kardynalskie w czarnej sutannie, natomiast 44-letni bp Mykoła Byczok CSsR z eparchii ukraińskiej w Melbourne, miał na sobie ciemnoczerwoną kapę zgodnie z jego tradycją kościelną.
Kolegium Kardynalskie, które na dzień 7 grudnia liczy 253 mężczyzn z całego świata, nie jest grupą jednorodną, stwierdził kard. Radcliffe. Tłumaczył, że „papież potrzebuje sztabu doradczego, odzwierciedlającego ogromną różnorodność Kościoła katolickiego. Oznacza to, że na pewno pojawią się niespodzianki”.
Świat także stoi w obliczu fundamentalnych zmian – powiedział dominikanin. „W 1989 roku upadł mur berliński i myśleliśmy, że cały świat jest na drodze do zachodniej wolnej demokracji – ale do niej jeszcze daleko”. Dziś na czoło wychodzą takie kraje jak Chiny, Rosja i Indie. „Dużym wyzwaniem dla całego świata jest teraz to, jaką wizję wybierzemy dla ludzkości – w każdym razie nie będzie to już wizja zachodnia”. W świecie pełnym wojen, przemocy i niesprawiedliwości społecznych Kościół jako instytucja o zasięgu światowym, jest powołany do dawania znaku nadziei – podkreślił kard. Radcliffe.
W Kościele najważniejszą rzeczą w Kościele jest to, że coraz bardziej są słuchane kobiety – powiedział dominikański teolog. „Jest wiele teolożek, nawet w Watykanie. To wspaniale!”.
Kard. Radcliffe przyznał, że nadal jest zdumiony powołaniem do grona kardynałów. „Trzy i pół roku temu poważnie zachorowałem na raka i nie wiedziałem nawet, czy przeżyję operację” – powiedział. „Po operacji myślałem, że mogę teraz wieść miłe, spokojne życie na emeryturze. Ale nagle znów znalazłem się w centrum wydarzeń. Co to oznacza na przyszłość – nie mam pojęcia. Będę służył papieżowi bez względu na wszystko”, powiedział były generał dominikanów, który będzie prawo czynnego udziału w ewentualnym konklawe do sierpnia przyszłego roku, kiedy ukończy 80 lat.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |