Kijów: abp Szewczuk spotkał się z matkami i żonami zaginionych żołnierzy
Arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk spotkał się w swojej rezydencji w Kijowie z matkami i żonami zaginionych i wziętych do niewoli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
W spotkaniu ze zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) wzięły udział przedstawicielki stowarzyszenia rodzin osób zaginionych i jeńców wojennych „Kobiety TRO”. Do rozmowy przyłączył się również zastępca szefa Departamentu Duszpasterstwa Wojskowego UKGK o. Andrij Zelinskij.
„Wielkim dramatem dla nas wszystkich są nasi jeńcy wojenni, osoby zaginione, ponieważ dopóki ostatni z naszych chłopców nie zostanie zwolniony z rosyjskiej niewoli, z rosyjskich więzień, to oczywiście nikt z nas nie będzie mógł żyć spokojnie” – powiedział abp Szewczuk.
Opowiedział matkom i żonom zaginionych i wziętych do niewoli żołnierzy o kościelnej dyplomacji i mediacji, przypomniał o inicjatywie wymiany „Wszyscy za wszystkich”, którą papież Franciszek ogłosił w Wielkanoc ubiegłego roku, a także o współpracy z ukraińskimi władzami w tych kwestiach.
Kobiety z TRO podzieliły się swoimi doświadczeniami i codziennym bólem ciągłego oczekiwania. Przedstawiły również abp Szewczukowi swoje działania mające na celu uwolnienie ich bliskich.
Następnie opowiedziały o swojej ostatniej wizycie w Watykanie i rozmowie z papieżem Franciszkiem.
>>> Ukraina w czasie wojny: znajdujemy jakoś siły, by żyć dalej [ROZMOWA/MISYJNE DROGI]
Kobiety zaapelowały do zwierzchnika UKGK o pomoc w przekazaniu Biblii i krzyży więzionym w Rosji, zauważając, że „jest to jedyna rzecz, która ich tam trzyma, pomaga im wrócić do nas”.
„Wierzymy i wiemy, że nasza modlitwa jest bardzo silna w utrzymaniu ich, wierzymy, że wszyscy ci ludzie na listach żyją. Dopóki ich nie znajdziemy i nie upewnimy się, że nie żyją, uważamy ich wszystkich za żywych i będziemy walczyć aż do ostatniego człowieka na tej liście” – powiedziały krewne zaginionych.
Szczególną prośbą kobiet skierowaną do zwierzchnika UKGK była wspólna modlitwa, za którą wyraził on wdzięczność. „Kiedy się modlimy, komunikujemy się z żywym Bogiem, łączymy się ze źródłem siły. Kiedy jesteśmy już zmęczeni, wydaje się, że ręce nam opadły, nie wiemy, co dalej robić, modlitwa daje nam światło. Światło zrozumienia. Światło, które świeci tak jasno na końcu tunelu. Tam jest wyjście. Ale modlitwa naprawdę daje nam siłę, by przetrwać, by przetrwać wszystko. Modlitwa leczy nasze rany, więc jest to również przestrzeń do leczenia ran wojennych” – podkreślił abp Szewczuk.
Zapewnił „o swojej osobistej codziennej modlitwie za tych wszystkich chłopców, których imiona zostały mu dziś przekazane”, zauważając, że „tam, gdzie człowiek nie może, gdzie my się zatrzymujemy, jest przestrzeń, w której działa Pan Bóg”.
Jednocześnie o. Andrij Zelinskij mówił o pracy Wydziału Duszpasterstwa Wojskowego UKGK, inicjatywach wspierających wojskowych i ich rodziny, zapraszając do przyłączenia się do nich.
Na pamiątkę spotkania zwierzchnik podarował swoje dwie książki: codzienne przesłania z pierwszego roku wojny na pełną skalę, „Ukraina trwa, Ukraina walczy, Ukraina się modli” oraz „Apokryf. Cztery rozmowy o Łesi Ukraince”.
Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą za ukraińskich obrońców i ich rodziny.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |