Fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Kim jest nowy prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego?

Kim jest arcybiskup Arthur Roche, nowo mianowany prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów? Sylwetkę angielskiego hierarchy, dotychczasowego sekretarza tej dykasterii, przedstawił Ed Condon na katolickim portalu The Pillar.

Przypomniał on, że w lutym br. papież Franciszek przyjął rezygnację poprzedniego prefekta, kard. Roberta Saraha, który osiągnął wiek emerytalny. Jednocześnie Ojciec Święty zarządził wizytację Kongregacji – co było niecodziennym wydarzeniem w kurii rzymskiej. Przeprowadził ją bp Claudio Maniago, kierujący komisją liturgiczną Włoskiej Konferencji Biskupiej. Wyniki wizytacji nie zostały upublicznione, jednak nominacja dotychczasowego sekretarza na prefekta, a dotychczasowego szefa biura na podsekretarza kongregacji każą odrzucić pojawiające się w mediach sugestie, jakoby za czasów kard. Saraha dykasteria funkcjonowała źle i wymagała reform.

Zdaniem Condona, nominacja 71-letniego abp. Roche’a oznacza, że po upływie pięcioletniej kadencji będzie już w wieku emerytalnym i ewentualnie może go wówczas zastąpić nowo mianowany sekretarz kongregacji abp Vittorio Francesco Viola OFM, dotychczasowy ordynariusz włoskiej diecezji Tortona.

>>>Abp Arthur Roche pokieruje Kongregacją ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

Fot. cathopic

Papież chce unikać sporów

Zdaniem amerykańskiego komentatora papież Franciszek w czasie swego pontyfikatu stara się unikać sporów o liturgię. Nominacja znanego ze wsparcia dla liturgii przedsoborowej kard. Saraha na prefekta kongregacji liturgicznej w 2014 roku (także dokonana przez Franciszka) postrzegana była jako podtrzymanie decyzji Benedykta XVI z 2007 roku (w motu proprio „Summorum pontificum”) o szerszym niż dotychczas dopuszczeniu tradycyjnej liturgii w Kościele obrządku łacińskiego (jako nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego).

Komentatorzy spodziewali się wówczas tej nominacji raczej dla długoletniego mistrza ceremonii papieskich abp. Piera Mariniego, który był już wówczas przewodniczącym Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych. Abp Marini był swego czasu sekretarzem abp. Annibale Bugniniego, głównego odpowiedzialnego za reformę liturgiczną po Soborze Watykańskim II, która m.in. doprowadziła do opracowania nowego Mszału według którego obecnie sprawowana jest liturgia (zwana dziś zwyczajną formą rytu rzymskiego). Obecna nominacja abp. Roche’a może oznaczać przesunięcie akcentu w kongregacji na tę „zwyczajną”, posoborową formę katolickiej liturgii.

>>>Kto nowym prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów? Konsultacje ws. następcy kard. Saraha

fot. unsplash

Bez studiów, ale z doświadczeniem

Choć, przyjaźniący się z abp. Martinim, abp Roche nie ma za sobą studiów liturgicznych (ten pochodzący Yorkshire duchowny był m.in. ojcem duchownym Kolegium Angielskiego w Rzymie, a następnie ordynariuszem diecezji Leeds), to odgrywał kluczową rolę w tej dziedzinie życia Kościoła jako przewodniczący (od 2002 roku) Międzynarodowej Komisji ds. Języka Angielskiego w Liturgii, która w 2011 roku wypracowała zrewidowaną wersję przekład tekstów liturgicznych, szeroko krytykowaną przez liturgicznych progresistów. Później, już jako sekretarz kongregacji, od 2016 roku nadzorował przegląd instrukcji kongregacji z 2001 roku „Liturgiam authenticam” nt. wprowadzania w życie soborowej reformy liturgii. Doprowadziło to m.in. do wydania przez Franciszka w 2017 roku motu proprio „Magnum principium”, które delegowało do konferencji biskupich zatwierdzanie tłumaczeń tekstów liturgicznych co dotychczas było zastrzeżone Stolicy Apostolskiej.

Condon zwraca uwagę na zauważaną u abp. Roche’a zdolność do współpracy, co czyni go „odpowiednią osobą do często gorzko dzielącej pracy nad reformą liturgiczną”. Jego zdaniem jest to ważne dla Franciszka, który w ciągu ośmiu lat pontyfikatu „w dużej mierze uniknął starć liturgicznych”, odprawiając publiczne liturgie także „ad orientem” a nie tylko twarzą do wiernych, dając tym dowód, że „nie faworyzuje jednej lub drugiej formy”. Nominacja współpracującego z innymi i „nieideologicznego” prefekta świadczy o tym, że papież nie chce „liturgicznych sporów w ostatnich latach swego pontyfikatu”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze