Komentarz do Ewangelii, 1 stycznia 2024
Z Ewangelii na dziś: „Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki” (Łk 2,16-21).
Nowy rok 2024. Wchodzimy w niego z niepewnością jutra, z wojną za wschodnią granicą i w Ziemi Świętej, z kolejną turą koronawirusa, wojną polsko-polską, ogólnie – czasy są niespokojne. Maryja, której macierzyństwo wspominamy, prowadzi nas ku Jezusowi. On był i jest w centrum Jej życia, to ona Go zrodziła. Ofiarujmy ten rozpoczynający się rok Najwyższemu. Każdy dzień, godzinę, minutę, sekundę, nasze relacje, zaangażowania, pomysły – wszystko. Starajmy się, aby On „rodził” się duchowo i przez nas, aby działa się dzięki nam Ewangelia. Wówczas ten 2024 rok będzie lepszy i będzie w nim więcej miłości, przebaczenia, pokoju, jedności, troskliwości, szacunku, pomocy… Ludzie będą zdumieni, jak pasterze z Ewangelii, że może tak właśnie być, że chociaż ten świat wokół nas zmienia się na lepszy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |