Komentarz do Ewangelii, 10 kwietnia 2022
Z Ewangelii procesji z palmami: „Uczniowie poszli i uczynili, jak im Jezus polecił. Przyprowadzili oślicę i źrebię i położyli na nie swe płaszcze, a On usiadł na nich. Tłum zaś ogromny słał swe płaszcze na drodze, a inni obcinali gałązki z drzew i słali nimi drogę. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: »Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!«. Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: »Kto to jest?«. A tłumy odpowiadały: »To jest prorok, Jezus z Nazaretu w Galilei«” (Mt 21, 6-11).
Rozpoczynamy Wielki Tydzień. To naprawdę najważniejszy czas dla chrześcijan w ciągu roku. Zarezerwujmy sobie czas, aby przeżyć go głęboko. Mamy pięć dni do przeżywania śmierci, a siedem do celebrowania zmartwychwstania Jezusa, to niedługo. W liturgii słowa, w naszej wędrówce dzień po dniu za Jezusem, dziś jesteśmy w Jerozolimie. Jezus przychodzi z uczniami, aby przeżyć żydowskie święto Paschy – wspomnienie wyjścia z Egiptu, stania się wolnym narodem, ludźmi. Popatrzmy, jak bardzo niedaleko jest od miłości i zachwytu do nienawiści i śmierci (stąd podczas mszy św. czytamy o męce i śmierci Chrystusa). W tym przypadku trwało to zaledwie kilka dni. Mistrz z Nazaretu, niczym celebryta, jest owacyjnie witany przez tłumy w Jerozolimie, a pięć dni później będzie wyszydzany i opluwany w drodze na Golgotę. A potem ukrzyżowany. Bądźmy wierni Jezusowi, bez względu na to, co mówiły, mówią i będą mówić tłumy. I bez względu na to, jak ten zachwyt szybko będzie się zmieniał w nienawiść.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |