Komentarz do Ewangelii, 13 kwietnia 2019

Z Ewangelii na dziś: „Wielu spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: «Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród»” (J 11, 45-50). 

 

Jeszcze jedna wielkopostna wskazówka. To ważny element życia chrześcijańskiego. Tak żyć, aby być znakiem Boga w swoim środowisku. I aby wielu patrząc na nasze życie uwierzyło, że Bóg jest. Chodzi o konkret: szacunek, miłosierdzie, poświęcony czas, podzielenie się jedzeniem… Wtedy, kiedy stajemy się ewangeliczną solą nadająca smak otoczeniu, powinniśmy też pamiętać, że możemy stać się kimś, kogo się odrzuca. Bo przecież kiedy sól dotknie jakieś rany życiowej, człowiek zareaguje bólem i odrzuceniem. 

Zobacz także