fot. unsplash

Komentarz do Ewangelii, 13 sierpnia 2019

Z Ewangelii na dziś: „Uczniowie przystąpili do Jezusa, pytając: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?» On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje. Baczcie, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie” (Mt 18, 1-5). 

 

Zaczęło się od trudnego pytania. Uczniowie pytają Mistrza o to, kto będzie największy w królestwie niebieskim. Nie wiem, czy chodzi im o królestwo ziemskie, bo przecież przez długi czas myśleli, że Jezus te ziemskie chce założyć w Izraelu. Czy też chodzi im już o Królestwo Boga, po drugiej stronie życia? Jezus odpowiada obrazem i wskazuje na dzieci. Dziecko ma otwarty umysł. To najbardziej kreatywny okres w życiu człowieka. Już nigdy później nie wymyśliliśmy tylu zastosowań np. klocka czy kredki. Inna sprawa, że nie zawsze te pomysły są bezpieczne, np. klocek czy kredka ląduje w uchu czy nosie. Zdarza się, że wiedza i doświadczenie ograniczają naszą otwartość i kreatywność. Wchodzimy w utarte schematy: wiemy lepiej, bo tak było od zawsze, nie ma co zmieniać… Starość umysłu to brak otwartości na zmiany i rozwój. „Uniżenie” (gr. tapeinosei) z Ewangelii można też przetłumaczyć jako otwarcie umysłu na otaczający nas świat. Bóg chce, abyśmy mieli umysły otwarte na Ewangelię jak dzieci, a nie zablokowane naszym „wiedzeniem lepiej”, pychą, bo wówczas są małe szanse na to, że ona do nas dotrze. 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze