Komentarz do Ewangelii, 14 października 2024
Z Ewangelii na dziś: „Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz»” (Łk 11,29-32).
Gdy tłumy stają się coraz większe, Jezus odnosi się do żądania znaku, uzdrowień od Niego. Chodzi o ich i naszą dojrzałość w wierze. Jezus z Nazaretu przypomina Izraelitom, którzy żądali od Niego znaków, że już wcześniej je otrzymali, ale nic z tym nie zrobili. To podpowiedź. Robi się niebezpiecznie na drodze wiary, gdy mówimy, że uwierzymy w Boga jeśli da nam znak: zdamy egzamin, ktoś nam przebaczy, dostaniemy podwyżkę, szef się zmieni, skończy się zaraz wojna w Ukrainie i w Gazie, zmieni się współmałżonek/współbrat… To wystawianie Boga na próbę, czynienie z Niego kogoś, kto ma realizować nasze pomysły na życie (a powinno być odwrotnie). Bóg nam daje inne znaki miłości, troskliwości. Sakramenty, Słowo, przyrodę, ludzi… Jest w tym kreatywny.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |