Komentarz do Ewangelii, 16 kwietnia 2020
Z Ewangelii na dziś: „Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!». Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?». Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich” (Łk 24, 35-42).
Zatrwożeni, wylęknieni – tak stan apostołów opisał św. Łukasz. Jezus Zmartwychwstały przynosi im pokój. Taki prawdziwy, wypływający z miłosierniej miłości i przebaczenia. Zgraja tchórzy, przegranych pod krzyżem, zostaje totalnie przemieniona. On zmartwychwstał, ale i oni przeżywali swoje małe zmartwychwstania w człowieczeństwie, wierze. Kardynał Tagle napisał, że chrześcijanie to ludzie Wielkanocy, zmartwychwstania Chrystusa, ale też zmartwychwstań osobistych, ze słabości i grzechów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |