fot. fot. Justyna Zacharek/BP Licheń
Komentarz do Ewangelii, 16 lipca 2025
Z Ewangelii na dziś: „W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić»” (Mt 11,25-27).
W życiu wiary trzeba „czasem”, a najlepiej „w końcu”… zejść z wysokości. Z wysokości naszych wyobrażeń o sobie: że jesteśmy niezależni, samowystarczalni, najlepsi, najmądrzejsi, że jakoś to wszystko sami ogarniamy (kluczem jest tu „naj”). Że mamy „wszystko pod kontrolą”. Tymczasem Jezus mówi dziś o „prostaczkach” – po grecku nēpiois. To nie tylko ludzie prości. To również niemowlęta – ci, którzy wiedzą, że są zależni. Którzy nie udają przed Bogiem, że wszystko wiedzą i wszystko potrafią. Może dziś właśnie trzeba odpuścić sobie ambicję bycia „ogarniętym” i przyjąć łaskę bycia dzieckiem. Z pokorą, ale i z zaufaniem. To trudne – bo ego nie lubi się kurczyć. Ale właśnie w tym sercu „niemowlęcia”, otwartym i chłonnym, Bóg może naprawdę działać. Może wejść i przemieniać, dać w życiu świeżość Ewangelii. Tylko trzeba Mu zrobić miejsce. Wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel to dobra okazja, żeby spojrzeć na Maryję – kobietę, która nie udawała, że wszystko wie. Ona słuchała. Pytała. Rozważała. I ufała. Wierzyła. Na serio. A więc dziś: mniej „ogarnięcia”, więcej zawierzenia. Mniej kontroli, więcej przestrzeni w życiu na Jezusa. Może nie wszystko pójdzie „po mojemu” – ale pójdzie z Bogiem. A to przecież znacznie lepszy scenariusz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny