Komentarz do Ewangelii, 16 listopada 2024
Z Ewangelii na dziś: „Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: ‘Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!’. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: ‘Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie’. I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»” (Łk 18,1-8).
Jezus mówi uczniom, że zawsze powinni się modlić. Każda sekunda ich i naszego życia powinna być uwielbieniem Boga. Szkolna definicja modlitwy określała ją jako „rozmowę z Bogiem”. To pewne uproszczenie. Modlitwa, jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, to „życie wiarą w żywej i osobistej relacji z Bogiem” (KKK 2558). Zatem to nie tylko rozmowa, ale i milczenie, budowanie relacji, świadomość, że niezależnie od tego, czy jestem w domu, pracy, Żabce/Lidlu/Biedronce/Dino, autobusie, metrze, tramwaju, na imprezie czy meczu, czy kochacie się, czy przygotowujemy posiłki, rozliczamy podatki, robimy zadania domowe… – On jest z nami. Nie zawsze odpowiada „teraz, zaraz” na nasze prośby, bo przecież nie jest na naszych usługach. Bardziej chodzi o to, abyśmy dojrzewali do przyjmowania „Jego woli”… I abyśmy prosili o pokorę i potrafili ją realizować.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |