Fot. YouTube (screenshot)

Komentarz do Ewangelii, 16 lutego 2022

Ewangelii na dziś: „Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: «Czy coś widzisz?«. A gdy ten przejrzał, powiedział: »Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa«. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: »Tylko do wsi nie wstępuj!«” (Mk 8, 22-26). 

To Ewangelia o nas, o mnie. Wszystko najczęściej chcemy na „już” lub „teraz, zaraz”, jak w jakieś galerii handlowej czy w internecie. Podobnie prosimy i my o coś, i byśmy chcieli, aby nam zaraz to Bóg dał. Nieważne, że nie zawsze jest to dla nas najlepsze. Trochę zachowujemy się egocentrycznie – jak dwuletnie dziecko, które krzyczy: „to moje!”, „to mi daj!” (juuuuuż). Czasem potrzeba czasu. Szczególnie, gdy chcemy, aby On nas uwalniał z grzechów, z kiepskich przyzwyczajeń czy niewiary we własne zdolności i siły. Niewidomego z Ewangelii uzdrawia „w ratach”. Tak się dzieje i z nami.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze