Fot. wikimediacommons/Autorstwa zachi dvira Pikiwiki Israel, CC BY 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=33458170

Komentarz do Ewangelii, 16 marca 2025

Z Ewangelii na dziś: „Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim. Gdy oni się z Nim rozstawali, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, pojawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!». W chwili gdy odezwał się ten głos, okazało się, że Jezus jest sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie opowiedzieli o tym, co zobaczyli” (Łk 9,28b-36). 

To druga starożytna niedzielna ewangelio-katecheza w tym Wielkim Poście. Ta scena z żydowskiego święta namiotów (Sukkot) przypomina, że przemiana/nawrócenie to normalny stan chrześcijanina. Gorzej z nami się dzieje, gdy w ogóle nic się nie zmienia, a my uznajemy, że nam wystarcza osiągnięty jakiś tam stopień bycia „świętym”, „dobrym” czy „przyzwoitym”. Przemiana jest wpisana w chrześcijańskie DNA. Przemiana na wielu płaszczyznach: ku dojrzalszej relacji z Bogiem, ku życiu bardziej Ewangelią, ku postawie służby, ku budowaniu dobrych relacji z ludźmi lub ku wprowadzaniu jedności i pokoju. Przemiana też zakłada kruchość, uznanie, że w rzeczywistości jesteśmy słabi, zależni od Boga. To treść święta Sukkot, w które żydzi budują taki nienajlepszy namiot/schronienie (sukkę), jako przypomnienie wędrówki z Egiptu, ale i tego, że jesteśmy tak naprawdę słabi, zależni od Boga, bo nawet najlepsze schronienie nie da nam 100% bezpieczeństwa. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze