Komentarz do Ewangelii, 19 grudnia 2020
Z Ewangelii na dziś: „Na to rzekł Zachariasz do Anioła: »Po czym to poznam? Bo sam jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku«. Odpowiedział mu Anioł: »Ja jestem Gabriel, stojący przed Bogiem. I zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę radosną nowinę. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie«” (Łk 1, 18–20).
Przez kolejne dni będziemy poprzez Ewangelie spoglądać na wydarzenia, które poprzedzały narodziny Jezusa w Betlejem. Zachariasz był w podeszłym wieku, miał około 70 lat, nie mógł uwierzyć w słowa Archanioła, który mówił mu, że zostanie ojcem. Tym bardziej, że jego żona była w podobnym, a może i starszym wieku. Bóg wysłuchuje naszych modlitw i nie warto się zniechęcać tym, że nie otrzymujemy czegoś „teraz, zaraz”– może po prostu nie jest to nam potrzebne w tym momencie. Bóg jest też większy od naszych ograniczeń, nawet biologicznych, i jest w stanie dokonywać dzieł, które nie mieszczą się w naszych głowach. Zobaczmy i uwierzmy, że On może przyjść i do nas, choć wydaje się nam, że mamy za bardzo „poharatane życie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |