migranci, uchodźcy, pomoc

fot. EPA/Juan Manuel Blanco

Komentarz do Ewangelii, 19 lipca 2021

Z Ewangelii na dziś: „Niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów rzekli do Jezusa: »Nauczycielu, chcielibyśmy zobaczyć jakiś znak od Ciebie«. Lecz On im odpowiedział: »Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je, ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili; a oto tu jest coś więcej niż Jonasz«” (Mt 12, 38-41). 

Tak to chyba działa do dzisiaj. Lubimy konkrety. Niektórzy uzależniają wiarę w Boga od tego, czy On wykona jakiś znak, czy cud: dobrze zdany egzamin, podwyżka, tanie wakacje, zmiana szefa, uzdrowienie… Sprowadzamy Go trochę do poziomu firmy usługowej. Trzeba nam otworzyć oczy, bo tych znaków jest naprawdę wiele. Bóg przychodzi kreatywnie w: sakramentach, słowie, krzyżu, w drugim człowieku, przyrodzie. To są znaki Jego troski, czułości, miłości. Odkryjmy je. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze