
fot. Gerard Seghers, Kunsthistorisches Museum Wien., Domena Publiczna/wikimedia
Komentarz do Ewangelii, 19 marca 2025
Z Ewangelii na dziś: „Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański” (Mt 1,16.18-21.24a).
Uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny – swoisty „oddech” w czasie Wielkiego Postu. Przyznam, że lubię wracać do tej Ewangelii. Józef decyduje się w niej, aby nie oddalać Maryi ze swego domu. Odpowiada pozytywnie na słowa anioła: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi”. To ważny moment w życiu jego wiary, kiedy przez swoje fiat i on decyduje się realizować wolę Boga. Ta Ewangelia jest zachętą, aby uczyć się od św. Józefa postawy miłosierdzia, troskliwości, służby. Jak napisał papież Franciszek w liście wprowadzającym rok św. Józefa (Patris corde, 8 grudnia 2020 r.): „umiał kochać w sposób niezwykle wolny”, „usuwał się”, aby postawić w centrum życia nie siebie samego, ale Jezusa i Maryję. Jego szczęście wynikało z „daru z siebie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |