Komentarz do Ewangelii, 19 października 2020

Z Ewangelii na dziś: „I opowiedział im przypowieść: »Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: ’Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów’. I rzekł: ‘Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!’ Lecz Bóg rzekł do niego: ‘Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?’ Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga«” (Łk 12, 17-21). 

 

Planujemy wiele. Czasem dotyczy to spraw dnia codziennego, a czasem dalszej przyszłości. Szukamy zabezpieczenia w pieniądzu, władzy, sławie, kolejnej miłości. Bóg pokazuje, że są to skarby, które są z nami na chwilę, na czas życia. Nie powinny być same w sobie celami, ale narzędziami do tego, aby zyskać skarb największy – niebo. Otwórzmy oczy. 

Zobacz także