Komentarz do Ewangelii, 19 września 2020
Z Ewangelii na dziś: „Gdy zebrał się wielki tłum i z poszczególnych miast przychodzili do Jezusa, opowiedział im przypowieść: »Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny” (Łk 8, 4-6).
Najważniejsza w tej Ewangelii jest postać siewcy. Jesteśmy różną glebą. Czasem wydajemy plon bardzo duży, a czasem średni, mały lub żaden. Jednak to Bóg – Siewca – ciągle na nowo wychodzi siać. Nie zniechęca się tym, że tak różnie wydajemy plon. Sypiąc ziarno, ma nadzieję, że coś tam z nas będzie. Oby było.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |