fot. Hanna Bardo/PAP

Komentarz do Ewangelii, 19 września 2025

Z Ewangelii na dziś: „Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które zostały uwolnione od złych duchów i od chorób, Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, rządcy Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały, udzielając ze swego mienia” (Łk 8,1-3). 

Jezus naucza. Głosi Ewangelię. Idzie od wioski do wioski. Towarzyszą Mu apostołowie. Ale nie tylko. Są też kobiety. Po imieniu wymienione trzy, a potem jest dodane: „i wiele innych”. To jedyny fragment, w którym Łukasz tak otwarcie pokazuje kobiety jako uczennice Jezusa. To właśnie te kobiety – Maria Magdalena, Joanna, Zuzanna i inne – nie uciekną spod krzyża, będą przy pogrzebie i pierwsze zobaczą pusty grób. A więc są przy Nim wiernie – od początku do końca. To ważne, żeby to zobaczyć. I docenić. Bo Jezus od początku mówi jasno: kobiety mają udział w głoszeniu Ewangelii. I tak samo jest dziś. To często kobiety przekazują wiarę dalej: matki, babcie, siostry, żony, zakonnice, kobiety świeckie, sąsiadki, przyjaciółki. Czasem mają spracowane ręce, czasem ciche głosy. Ale ich świadectwo mówi więcej niż tysiąc słów. Nie narzucają się. Po prostu są. Blisko Jezusa. I blisko ludzi. Wspominana dziś Maryja z La Salette – która ukazuje się zapłakana – przypomina, że kobiece serce potrafi dźwigać i współcierpieć. Ale też – wzywać do nawrócenia. Cicho, ale skutecznie. Dziś powiedzmy Bogu: „Dziękuję za kobiety wiary. Te znane i te nieznane”. Bez nich Kościół byłby niepełny. Ewangelia – mniej przekazywana. A nasze życie – byłoby uboższe. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze