fot. Błażej Mielcarek OMI

Komentarz do Ewangelii, 2 października 2025

Z Ewangelii na dziś: „W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?». On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie»” (Mt 18,1-5.10). 

Każdy z nas ma swojego Anioła Stróża. To nie bajka dla dzieci, ale konkretna prawda wiary – potwierdzona także w Katechizmie Kościoła Katolickiego (nr 328–330; 335–336). Anioł nie jest maskotką. To opiekun i wysłannik Boga, który prowadzi nas do życia w bliskości z Nim. Trzeba uczciwie przyznać, że mają z nami sporo roboty (przynajmniej ze mną). Z apostołami też nie mieli łatwo. Uczniowie w Ewangelii pytają: „Kto będzie największy w królestwie niebieskim?”. Nie pytają: „Jak kochać lepiej?”, ale: „Kto z nas będzie ważniejszy?”. To echo ich wewnętrznego sporu – o władzę, wpływ, pierwszeństwo. A Jezus odpowiada… dzieckiem. Nie tytułem, nie sukcesem, nie osiągnięciem – ale dzieckiem. Grecki czasownik tapeinōsei, przetłumaczony jako „uniży się”, może oznaczać również: „otworzy umysł”, „da się poprowadzić”, „nie będzie zamknięty na nowość”. Dziecko ma otwarty umysł i serce – i to jest klucz do wejścia w logikę Boga. A my? Czasem mamy wiarę „dorosłą”, zamkniętą, zabetonowaną: „Wiem lepiej, nie muszę słuchać”. „Mam swoje zdanie i to wystarczy”. „Nie będę się zmieniał”. A Jezus mówi: „Dopóki nie staniecie się jak dzieci – nie wejdziecie”. Nie chodzi o infantylność. Chodzi o gotowość do słuchania, zaufania, otwartości. Może dziś warto odpuścić walkę o pierwsze miejsce. A zamiast tego zapytać, co znaczy być otwartym na Boga – z pomocą anioła przy ramieniu. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze