Komentarz do Ewangelii, 2 stycznia 2019
Z Ewangelii na dziś: „A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli Jana Chrzciciela pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?». Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała». Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu” (J 1, 25-28).
Podziwiam bardzo Jana Chrzciciela. Gest rozwiązania rzemyków u sandałów należał do niewolników. Pan siadał, a niewolnik rozwiązywał buty w geście poddaństwa, a potem obmywał stopy w misce z zimną wodą. Jan mówi rozmówcom, że on nawet nie jest godny być niewolnikiem Mesjasza. W świecie, w którym liczy się władza, popularność, pieniądze, to nie do pomyślenia. Warto pamiętać o swoim miejscu w życiu. O tym, że Bóg jest najważniejszy, a my jako chrześcijanie powinniśmy być specjalistami od służby. Wszystkim bez wyjątku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |