Komentarz do Ewangelii, 20 maja 2019

Z Ewangelii na dziś: „W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem»” (J 14, 24-26). 

Chodzi o konkret miłości, ale i o doświadczenie tego, że jesteśmy słabym materiałem na świętych. Konkret miłości objawia się tym, że żyjemy według wskazań Boga. Mistrz z Nazaretu mówi o tym radykalnie: „albo Mnie miłujesz i żyjesz Ewangelią, albo nie”. Jednocześnie potwierdza, że wie, iż jesteśmy słabi i że nie zostawi nas o naszych własnych, kruchych siłach. Duch Święty nas wesprze w tym miłowaniu, bo sami przecież nie potrafimy zawsze miłować przyjaciół, a co dopiero wrogów. 

Galeria

Niedziela, 19 maja w obiektywie

Wiadomości

Łomża: tragiczna smierć kleryka

Polska

Ekstraklasa: Piast Gliwice mistrzem Polski

Wiadomości

Abp Teissier: w Algierii muzułmanie współpracują z katolikami

Azja

Kard. Sako: w Iraku chrześcijanie są dyskryminowani

Wiadomości

Serwis Radia Watykańskiego, 19 maja 2019