Fot. Wikimedia

Komentarz do Ewangelii, 20 maja 2024

Z Ewangelii na dziś: „W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina». Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (J 2,1-11).  

Wspomnienie Maryi Matki Kościoła, najpiękniejszej kobiety w historii świata. Policzmy. Na Jej prośbę Jezus z zawartości sześciu stągwi (po 100-120 l) na płynne i półpłynne odpadki, nieczystości uczynił około 700 litrów najlepszego wina – czyli około 900 butelek. Zobaczmy, Mistrz z Nazaretu jest w stanie także nasze brudy, grzechy, słabości i kompleksy przemienić w dobro – pod warunkiem, że zaryzykujemy, poprosimy i pozwolimy Mu na naszą przemianę. Zazwyczaj robi to kreatywnie, nie według naszych pomysłów czy planów. W Ewangelii przemiana wody w wino dzieje się za pośrednictwem Maryi, którą nazywamy dzisiaj Matką Kościoła. Ona także i dziś może wstawiać się za nami. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze