Komentarz do Ewangelii, 22 lutego 2021

Z Ewangelii na dziś: „Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: »Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?«. A oni odpowiedzieli: »Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków«. Jezus zapytał ich: »A wy za kogo Mnie uważacie?«. Odpowiedział Szymon Piotr: »Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego«” (Mt 16,13-16). 

 

Ten tekst czytamy co najmniej dwa, a czasem i trzy razy w roku. Naszym „nieszczęściem” jest to, że niektóre teksty ewangeliczne znamy tak bardzo, że już ich nie słuchamy ze świeżością i nie zaskakują nas. Od odpowiedzi na to pytanie Jezusa zależy bardzo wiele. On ze słabego Piotra, który wcale od początku nie szedł za Mistrzem z zapałem (dopiero przy trzecim spotkaniu rzuca sieci) i nieraz popełniał gafę, uczynił skałę, na której oparł się powstający Kościół. Z nami też Bóg może uczynić wiele dobra, chociażby dla ludzi potrzebujących, w trudnej sytuacji, i przemienić nas. Jesteśmy zaproszeni do tego, aby – jak Piotr – wcześniej uznać, że On jest dla nas Kimś najważniejszym. Od tego zależy naprawdę wiele.

Zobacz także