Zdjęcie poglądowe Fot. EPA/VINCENT JANNINK

Komentarz do Ewangelii, 24 lipca 2021

Z Ewangelii na dziś: „Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: »Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „’Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?’ Odpowiedział im: ‘Nieprzyjazny człowiek to sprawił’. Rzekli mu słudzy: ‘Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?’ A on im odrzekł: ‘Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza«” (Mt 13, 24-30). 

To Ewangelia o cierpliwości Boga do nas. Jest rodzaj chwastu spotykany w czasach Jezusa, a także i dziś na naszych polach. Nazywa się „życica”. Nie do odróżnienia od zboża na wczesnym etapie wzrostu. Dopiero, gdy mocno wyrośnie widać różnicę. Dlatego trzeba poczekać z plewieniem chwastu, gdyż można wyrwać i zboże. To opowieść o Bogu cierpliwym. On czeka do zbiorów – do naszej śmierci – aż zaczniemy wydawać właściwy plon. Dajmy Mu się prowadzić, współpracujmy z Nim, pamiętając, że tylko On może przemienić nasze pola serca w ziemię, na której nie będzie chwastów. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze