Komentarz do Ewangelii, 25 grudnia 2018
Z Ewangelii na dziś: „Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił». Udali się też pośpiesznie i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. a wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli” (Łk 2, 15-18).
Bardzo lubię te święta. Ich atmosferę. Lubię też okoliczności: groto-stajnie, zwierzęta, chłód – Boga, który rodzi się na peryferiach świata, który za chwile musi uciekać do Egiptu. Lubię też pierwszych gości – prostych pastuchów, biednych, o mało miłym zapachu, wykonujących mało prestiżowy zawód. Bóg staje się człowiekiem te prawie 2019 lat temu w takich właśnie warunkach. To dobra nowina, że przyszedł dla wszystkich. Bez wyjątku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |