Komentarz do Ewangelii, 26 listopada 2024
Z Ewangelii na dziś: „Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?». Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: ‘To ja jestem’ oraz ‘Nadszedł czas’. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie»” (Łk 21,5-11).
W ostatnich dwóch-trzech tygodniach kolejny raz słyszymy proroctwo Jezusa o zniszczeniu świątyni w Jerozolimie i samego miasta. Tak się stało. Świątynia została zniszczona 4 sierpnia 70 r. Po nieudanym powstaniu Izraelitów, Rzymianie – po oblężeniu miasta – zburzyli ją. Dla Żydów była to tragedia. Przecież w świątyni, w miejscu nazwanym „najświętszym ze świętych”, był wg ich tradycji religijnej obecny Bóg. Była obrazem umiejętności technologicznych i bogactwa Żydów (zbudowana była z białego kamienia i z daleka wyglądała jak okryta śniegiem góra). W tym kontekście słowa Jezusa są dla ówczesnych skandalem. Zapowiedź zniszczenia świątyni, w ich rozumieniu, była równoznaczna z tym, że Mistrz z Nazaretu przepowiadał coś strasznego – między nimi miało nie być Boga. Ten obraz może być też obrazem naszej wewnętrznej świątyni, w której jest Bóg. Oby nigdy Go tam nie zabrakło. Oby był On, a nie zło i nienawiść.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |