
fot. Jakub T. Jankiewicz, wikimedi
Komentarz do Ewangelii, 26 marca 2025
Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim»” (Mt 5,17-19).
Jezus przyszedł wypełnić prawo, a nie je znieść. Przyszedł nadać mu nie zewnętrzny wymiar – czasem na pokaz, ale prowadzi do życia nim także wewnątrz człowieka. Bywa że do dekalogu, przykazań miłości, czyli zasad życia przekazanych nam od Boga, które są według Niego receptą na szczęście i spełnienie, chcemy – jak w umowie telefonicznej czy bankowej – małym drukiem dopisać, kiedy dany przepis obowiązuje, a kiedy nie. Ustanawiamy swoje dodatkowe zasady na życie – żydzi mieli 610 dodatkowych przykazań (mictw). Chcemy realizować swoje pomysły na życie, bo są najlepsze. Takie myślenie udowadnia naszą pychę, bo wydaje się nam, że „wiemy lepiej” od Boga. Przykład? Chociażby przykazania: czcij ojca swego i matkę, nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij… Modyfikujemy je na miliony sposobów, usprawiedliwiając ich przekraczanie, „bo na próbę”, „bo się nie da”, „bo to zlepek komórek, a nie człowiek”, „bo to tylko sam sex bez znaczenia”, „bo kto nam będzie mówił jak mamy żyć”… Dorośnijmy w końcu, w tym Wielkim Poście, do postawy pokory i zaufania Bogu, do wybierania tego, co może jest trudniejsze, ale na dłuższą metę buduje, a nie niszczy. On naprawdę przecież wie, co dla nas jest najlepsze.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |