Komentarz do Ewangelii, 3 września 2020
Z Ewangelii na dziś: „Widząc (obfity połów), Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: »Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym«. I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: »Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił«. I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5, 8-11).
Lubię te fragmenty Ewangelii związane z powołaniem uczniów przez Mistrza z Nazaretu. To już trzeci raz, gdy Piotr spotyka Jezusa (najpierw nad Jordanem, drugi raz u niego w domu) i trzeci raz przy połowie ryb. Przy dwóch pierwszych próbach Piotr „nie zaskoczył”. Mistrz nie zniechęcił się, przychodził kolejny i kolejny raz. Dobrze, że mamy Boga, który się nami łatwo nie zniechęca, a na wszelkie sposoby, bez względu na to, kim jesteśmy, przychodzi do nas.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |