Komentarz do Ewangelii, 30 października 2020
Z Ewangelii na dziś: „Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: »Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?« Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił.A do nich rzekł: »Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu?« I nie zdołali Mu na to odpowiedzieć” (Łk 14, 1-6).
Szabat. Wśród 613 przykazań, które Żydzi ustanowili dodatkowo, aby uregulować swoje relacje z Bogiem i mieć pewność, że są dobre, jest zakaz jakiejkolwiek pracy w szabas. Istniało także pojęcie „drogi szabatowej” – czyli liczby kroków (około 900 m), które mogą oni wykonać w ten dzień. Jezus uświadamia swoich współwyznawców, wywołując wśród nich poruszenie, że są ważniejsze przykazania, niż te religijne, które ustanowili ludzie. Przykazania, które ustanowił Bóg – miłości – bo przecież uzdrowienie chorego jest przejawem miłości względem niego. Pokazuje i nam, co jest najważniejsze w życiu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |