Komentarz do Ewangelii, 5 kwietnia 2019
Z Ewangelii na dziś: „Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić. A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest»” (J 7, 1-2. 10).
To ważne, abyśmy się przekonali, że Jezus jest naprawdę dla nas Mesjaszem, czyli Zbawicielem. To widać po sposobie życia ludzi, którzy tę prawdę przyjęli. Należą do Boga, On jest dla nich najważniejszy: miłują, przebaczają, służą, żyją dekalogiem. Są, mówiąc językiem Biblii, z tego świata, a jednak do sposobu jego życia nie należą.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |