Fot. unsplash.com/Dan Gribbin

Komentarz do Ewangelii, 6 listopada 2021

Z Ewangelii na dziś: „»Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!« Słuchali tego wszystkiego chciwi na grosz faryzeusze i podrwiwali sobie z Niego. Powiedział więc do nich: »To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych«” (Łk 16, 12-15). 

Bóg jest dobry. Przypominajmy sobie słowa św. Augustyna: „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu”. To prawda i tak powinno się dziać w naszym życiu chrześcijańskim. Jeśli na pierwszym miejscu jesteśmy my sami, nasze potrzeby finansowe, potrzeba sławy, kompulsywnej miłości (kolejna osoba do seksu), sukcesu czy jakiekolwiek inne (realizowane za wszelką cenę, często niszcząc innych), to Bóg spada na kolejne miejsce. Sami wówczas stajemy się najważniejsi. Nie da się tego połączyć, bo nie ma dwóch pierwszych miejsc. Można oczywiście próbować żyć w takim świecie, w którym będziemy chcieli połączyć to wszystko z Bogiem, ale nie będziemy szczęśliwi, bo na dłuższą metę tak się nie da. Nie tędy droga. Niech pierwszy będzie On.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze