fot. Oleg Petrasyuk, PAP

Komentarz do Ewangelii, 7 października 2025

Z Ewangelii na dziś: „Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona»” (Łk 10,38-42). 

Wyobraź sobie: jesteś w biegu, coś gotujesz, coś sprawdzasz, odpowiadasz na kolejną wiadomość, odbierasz telefon. Nagle ktoś bliski wchodzi do Twojego domu i mówi: „Usiądź ze mną. Po prostu bądź”. Co robisz? Ewangelia dzieje się w takim właśnie momencie. Marta ogarnia gości, Maria siada i słucha. Jezus mówi, że Maria wybrała dobrą cząstkę, która nie będzie jej odebrana. Słowo, którego używa ewangelista – greckie meris – to nie byle co. W Biblii to dziedzictwo, część, którą się dziedziczy z pokolenia na pokolenie. Maria nie zrobiła pauzy – ona zrozumiała, co jest naprawdę ważne: obecność i słuchanie. To była decyzja, nie przypadek. Masz dzieci, które mówią coś „ważnego”, a ty patrzysz w ekran? Odłóż go. Kolega z pracy mówi „masz chwilę?”, a ty już sięgasz po kawę – zatrzymaj się. Ktoś, kogo kochasz, czeka na ciebie wieczorem, ale ty siedzisz w Excelu – spójrz mu w oczy. To właśnie wtedy wybierasz dobrą cząstkę. Nie chodzi o to, by wszystko rzucać – Marta przecież robiła coś dobrego. Ale Maria odkryła, że czasem obecność jest ważniejsza niż działanie. Że być dla – to więcej niż robić dla. A dzisiaj przypada wspomnienie Matki Bożej Różańcowej – Tej, która jak nikt potrafiła „zachowywać sprawy i rozważać je w sercu”. Różaniec jest szkołą takiej właśnie obecności. Ale dziś może nim być i to, że komuś dasz swoją pełną uwagę. Albo że sam – wreszcie – dasz ją sobie. I Bogu. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze