fot. Antoni Jezierski/misyjne.pl

Komentarz do Ewangelii, 8 lipca 2025

Z Ewangelii na dziś: „Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!». Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy». Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo»” (Mt 9,32-38). 

W dziewiątym rozdziale Mateuszowej Ewangelii czytamy o uzdrowionych: paralityku, córce Jaira, kobiecie cierpiącej na krwotok, a także wielu, wielu innych. Jezus działa. Uwalnia. Dotyka. Uzdrowienie po uzdrowieniu. I na koniec ten niezwykły komentarz ewangelisty: „Litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni”. To mnie porusza. Bo pokazuje, jaki naprawdę jest Bóg. Nie zimny i zdystansowany, ale bliski. Z sercem wrażliwym na ludzkie cierpienie. Gotowy, by pomóc – nie dlatego, że ktoś zasłużył, ale dlatego, że Bóg jest dobry. Co jeszcze bardziej niezwykłe – to wszystko dzieje się zanim Jezus wybiera apostołów. A więc uczniowie, zanim jeszcze usłyszeli „Pójdź za Mną”, mieli szansę zobaczyć i doświadczyć Jego miłości. I przekonać się, że On naprawdę troszczy się o człowieka. O każdego. O mnie. O Ciebie. Tę prawdę warto ciągle odkrywać. Bo łatwo nam zapomnieć. Łatwo uwierzyć, że jesteśmy dla Boga zbyt przeciętni, zbyt pogubieni, zbyt nieważni, zbyt grzeszni. A On – wciąż i na nowo – pokazuje, że dla Niego jesteśmy kimś niepowtarzalnym, wartym każdej troski. I to się nigdy nie zmieni. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze