Fot. flickr.com

Komentarz do Ewangelii, 8 stycznia 2019

Z Ewangelii na dziś: „Wtedy polecił im wszystkim usiąść gromadami na zielonej trawie. I rozłożyli się, gromada przy gromadzie, po stu i pięćdziesięciu. A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by podawali im; także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. Jedli wszyscy do syta i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i resztek z ryb. A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn” (Mk 6, 40-44). 

 

Kapitalna lekcja chrześcijaństwa, która mnie zawstydza. Mistrz z Nazaretu ukazuje, że naszą rolą jest służba na rzecz innych ludzi, bez wyjątku. Nie wiemy przecież, czy wszyscy ludzie z tego tłumu uwierzyli w to, że Jezus jest Mesjaszem, a wszyscy się najedli. Mamy służyć, głosząc Ewangelię w kazaniach czy katechezach, ale też przez sposób życia. Mamy troszczyć się o zapobieganie biedom ludzi: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych przyjąć pod dach… Konkret.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze