Komentarz do Ewangelii, 8 stycznia 2019
Z Ewangelii na dziś: „Wtedy polecił im wszystkim usiąść gromadami na zielonej trawie. I rozłożyli się, gromada przy gromadzie, po stu i pięćdziesięciu. A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by podawali im; także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. Jedli wszyscy do syta i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i resztek z ryb. A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn” (Mk 6, 40-44).
Kapitalna lekcja chrześcijaństwa, która mnie zawstydza. Mistrz z Nazaretu ukazuje, że naszą rolą jest służba na rzecz innych ludzi, bez wyjątku. Nie wiemy przecież, czy wszyscy ludzie z tego tłumu uwierzyli w to, że Jezus jest Mesjaszem, a wszyscy się najedli. Mamy służyć, głosząc Ewangelię w kazaniach czy katechezach, ale też przez sposób życia. Mamy troszczyć się o zapobieganie biedom ludzi: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych przyjąć pod dach… Konkret.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |