Komentarz do Ewangelii, 1 lipca 2018

Z Ewangelii na dziś: „Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść” (Mk 5, 38-43). 

 

Przekonująca sytuacja. Bóg, który wskrzesza Dziewczynkę. Ciekawy zabieg literacki. Znamy imię jej ojca – Jaira, a jej imienia nie. Odnajduję w tym intuicję ewangelisty, że to może być historia o nas. Może nam się wydawać, że jesteśmy za życia duchowymi trupami. Jest jednak On. On może dać nam nowe życie. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze