Komentarz do Ewangelii, 24 stycznia 2018

Z Ewangelii na dziś: „Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej na jeziorze, a cały tłum stał na brzegu jeziora. Nauczał ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: «Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno ziarno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i uschło, bo nie miało korzenia. Inne padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i wydawały plon, wschodząc i rosnąc; a przynosiły plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny». I dodał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»” (Mk 4, 1-6). 

 

Modlę się i zastanawiam, jaką jestem glebą. Niektóre wskazania Ewangelii przyjmuję z entuzjazmem, ale po pewnym czasie o nich zapominam. Niektóre dobre pomysły na zmianę są zagłuszane przez lenistwo czy pychę. Niektóre udaje się realizować z mniejszym bądź większym powodzeniem. Bez wątpienia bywa różnie. Nie wiem, jak jest u Ciebie – być może podobnie. Prośmy za siebie wzajemnie Boga, abyśmy rozumieli Ewangelię i byli coraz bardziej przemienieni przez Niego i Jego wskazania. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze