Komentarz do Ewangelii, 28 marca 2017
Z Ewangelii na dziś: „Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. W Jerozolimie zaś jest przy Owczej Bramie sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych. Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?». Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie, kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną». Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!». Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził” (J 5, 1-9).
Odczytuję ten tekst jako jeden z ewangelicznych fragmentów mówiących o przyjaźni, bliskości i troskliwości. Tragedią chorego był nie tylko jego problem zdrowotny, ale i to, że nie miał kto mu pomóc wejść do sadzawki. Nie miał obok siebie przyjaciół, ludzi, którzy by się o niego troszczyli. Obyśmy zawsze obok siebie mieli ludzi, którzy, gdy nie mamy już siły, pomogą nam w tym, abyśmy doznawali uzdrowień ciała i ducha.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |