Komentarz do Ewangelii, 29 marca 2017

Z Ewangelii na dziś: „W odpowiedzi na to Jezus im mówił: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie może niczego czynić sam z siebie, jeśli nie widzi Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał” (J 5, 19-23). 

Tekst bardzo trudny. Studenci teologii zmagają się z nim na egzaminie z Trójcy św. Odczytuje go dziś w kluczu pokory. Jako ukochane dziecko Boga, wszystko co miałem, mam, i będę miał ma źródło w Nim. Moją jedyną zasługą jest to, choć nie wiem czy na pewno, że tego, co od Niego otrzymałem i otrzymuję, nie zmarnowałem w większym lub mniejszym procencie. Muszę sobie przypominać ten fakt, kiedy będę myślał, że osiągnąłem coś jedynie dzięki swojej ciężkiej pracy. Wszystko przecież nam od Boga i dzięki Niemu. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze