Komentarz do Ewangelii, 9 kwietnia 2017
Z Ewangelii na dziś: „Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Elí, Elí, lemá sabachtháni?». To znaczy: «Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?». Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła». Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, nasączył ją octem, umocował na trzcinie i dawał Mu pić. Lecz inni mówili:« Zostaw! Popatrzmy, czy nadejdzie Eliasz, aby Go wybawić». A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha.” (J 11, 45-46).
Wchodzimy w najważniejszy dla chrześcijan tydzień roku. Czas nam się zatrzymać. Wyciszyć. Zastanowić, o co tu chodzi. Odkryć na nowo Ukrzyżowaną i Zmartwychwstałą Miłość. Szaleństwo Boga z miłości do człowieka.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |