fot. organizatorzy kongresu

Kongres sanktuariów maryjnych w chorwackim Sinje

Przedstawiciele sanktuariów maryjnych z Chorwacji, Polski, Ukrainy oraz Bośni i Hercegowiny spotkali się w dalmatyńskim mieście Sinje, aby wymieniać poglądy i idee dotyczące funkcjonowania miejsc kultu, a także w celu pogłębienia duchowości maryjnej. Okazją była trzecia edycja kongresu sanktuariów maryjnych zorganizowana w Sanktuarium Matki Bożej Sinijskiej w Chorwacji.

W kongresie uczestniczył abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, były przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy, który prosił o modlitwę o pokój na Ukrainie objętej wojną.

– Cieszę się, że na takich kongresach możemy poznać wielkie dziedzictwo kultury chrześcijańskiej, kultury europejskiej, ale także i duchowość poświęconą czci Matki Bożej. Ludzie potrzebują troskliwej opieki Matki. Cieszę się, że w trakcie kongresu mogły być zaprezentowane sanktuaria polskie i ukraińskie, gdyż to zbliża nas pomiędzy naszymi narodami: Polską, Ukrainą, Chorwacją. Poprzez udział w takich wydarzeniach chcemy pogłębiać swoją duchowość – mówił hierarcha.

fot. organizatorzy kongresu

Jak wyjaśniła Monika Vrgoć, jedna z organizatorek kongresu i dyrektorka Biura Turystycznego w Sinje, powodem zorganizowania wydarzenia jest stworzenie więzi pomiędzy sanktuariami maryjnymi z Chorwacji oraz Europy.

– Staramy się zaangażować inne sanktuaria, jak choćby z Polski, gdyż podobnie jak Chorwaci, Polacy są również bardzo oddani Matce Bożej. Łączy nas także osoba św. Jana Pawła II, który jest dla nas bardzo ważną postacią. Jego nauczanie i pontyfikat może dać nam właściwe odpowiedzi na pytania dotyczące dzisiejszego życia, wiary, duchowości. Sanktuarium Matki Bożej Sinijskiej jest ważne dla naszego narodu ze względu na naszą historię oraz narodową tożsamość, podobnie jak Jasna Góra i Licheń dla Polaków – wyjaśniła.

fot. organizatorzy kongresu

W spotkaniu zorganizowanym w Sinje uczestniczyli przedstawiciele dwóch polskich sanktuariów narodowych. Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej reprezentował o. Rafał Wilk, podprzeor. Z kolei wysłannikiem Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej był Robert Adamczyk, kierownik biura prasowego. W trakcie prezentacji uczestnicy kongresu mogli zaznajomić się z historią poszczególnych miejsc kultu, a także dowiedzieć się o szczegółowej działalności duszpasterskiej. W kontekście licheńskiego sanktuarium dużym zainteresowaniem cieszyły się dzieła miłosierdzia prowadzone w Licheniu przez księży marianów: Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym, Hospicjum im. św. Stanisława Papczyńskiego oraz Ośrodek Wsparcia Płodności NaProTechnologia.

Czas wypełniały także spotkania kulturalne, w tym m.in. koncert chorwackiego tenora Vladimira Garicia, wernisaż wystawy malarki Iris Mihatov Miocić oraz projekcja filmu dotyczącego pielgrzymki z Rama do Sinja.

fot. organizatorzy kongresu

Podczas kongresu uczestnicy mogli zapoznać się z historią Sanktuarium Matki Bożej Sinijskiej oraz historią miasta dzięki wizycie w muzeum Sinijskie Alke. Warto podkreślić, że są one ze sobą ściśle powiązane. W mieście Sinje w 1715 roku znaleźli schronienie franciszkanie uciekający z miejscowości Rama w Hercegowinie przed nacierającą armią Imperium Osmańskiego. W 1715 roku około 700-osobowa grupa mieszkańców miasta wraz z franciszkanami, którzy nieśli obraz Matki Bożej, uciekając przed najeźdźcami, schroniła się w twierdzy położonej nad miastem. 14 sierpnia kilkudzisięciotysięczna armia turecka ruszyła do ataku. Ku zaskoczeniu obrońców, po kilku godzinach armia zaczęła się wycofywać. Ostatni żołnierze tureccy opuścili teren 15 sierpnia. Świadkowie tego wydarzenia twierdzili, że żołnierzom ukazała się biała postać kobiety, od której biła światłość. Do dziś mieszkańcy miasta zgodnie twierdzą, że to właśnie dzięki pomocy Matki Bożej pokonano Turków. Na pamiątkę tego wydarzenia co roku w tym dniu organizowany jest słynny turniej rycerski Sinjska Alka.

Galeria (6 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze