Fot. Micha Brändli/unsplash

Korea Płn.: ponad 400 osób zginęło w wyniku wykolejenia pociągu

Ponad 400 osób zginęło w wyniku wykolejenia się pociągu pasażerskiego jadącego z Pjongjangu do miasta Kumgol w prowincji Hamgyong Południowy – podała we wtorek koreańska sekcja Radia Wolna Azja (RFA). Do zdarzenia doszło w 26 grudniu ubiegłego roku.

Według źródeł, na które powołuje się RFA, skład mijał stację Tong’am, gdzie zaczyna się strome wzniesienie, kiedy doszło do nagłego spadku napięcia w sieci trakcyjnej. Mimo reakcji maszynisty, który usiłował hamować, pociąg zaczął cofać się. W pewnym momencie siedem wagonów znajdujących się na końcu składu wykoleiło się i osunęło ze zbocza.

>>> Korea Północna stawia na prowokacje, katolicy modlą się pokój

Według RFA większość znajdujących się w nich pasażerów zginęła, a liczba ofiar śmiertelnych sięgnęła ponad 400, głównie młodych mężczyzn jadących do kopalni Komdok, jednej z największych kopalni ołowiu i cynku na świecie. Lokomotywa i dwa wagony znajdujące się bezpośrednio za nią pozostały na torach i bezpiecznie dotarły do kolejnej stacji. Pasażerowie w przednich wagonach, głównie wysocy rangą urzędnicy, przeżyli incydent.

Północnokoreańskie pociągi pasażerskie zazwyczaj składają się z 9 do 11 wagonów, każdy z 60 miejscami siedzącymi, przy czym pierwsze dwa lub trzy wagony są zarezerwowane dla oficjeli. Źródła podają, że władze Korei Północnej zorganizowały „grupę zadaniową ds. usuwania ciał”, a usuwanie skutków wypadku nadal trwa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze