Korea Północna: czy będzie wojna? Potrzeba modlitwy.
Korea jest gotowa stanowczo odpowiedzieć na wszelkie działania zbrojne wynikające z wysłania przez Stany Zjednoczone grupy bojowej marynarki wojennej w rejon Półwyspu Koreańskiego – oświadczyło MSZ w Pjongjangu.
Napięcie na półwyspie Koreańskim narasta od kilku miesięcy. 12 lutego 2017 r. Korea Północna wystrzeliła rakietę, która pokonała około 500 km i spadła do Morza Japońskiego. Media południowokoreańskie oceniają, że była to odpowiedź północnokoreańskiego reżimu na twardą retorykę nowej administracji USA. Kolejne rakiety Pjongjang wystrzelił 6 marca, a ostatnią nieudana próbę 22 marca. Korea Północna oświadczyła, ze posiada rakiety, które są w stanie dolecieć na Hawaje i Alaskę. Władze północnokoreańskie kontynuują program jądrowy i próby rakietowe mimo rezolucji ONZ i międzynarodowych sankcji. Zapowiadają też budowę międzykontynentalnej rakiety balistycznej, która mogłaby osiągnąć całe terytorium USA.
– USA będą ponosić całkowitą odpowiedzialność za katastrofalne konsekwencje związane z ich oburzającymi działaniami – powiedział rzecznik północnokoreańskiego resortu dyplomacji, którego wypowiedź przytoczyła państwowa agencja prasowa KCNA. Wysłanie w sobotę lotniskowej grupy bojowej w rejon Półwyspu Koreańskiego „udowadnia, że lekkomyślne działania podejmowane przez USA w celu dokonania inwazji na Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną osiągnęły poważny etap w zaplanowanym scenariuszu” – ocenił rzecznik. Jeśli USA odważą się na działania zbrojne, krzycząc o „ataku wyprzedzającym” i „zlikwidowaniu kwatery głównej (północnokoreańskiego wojska)”, KRLD jest gotowa zareagować na każdy tryb wojny pożądany przez USA – dodano.
W sobotę USA wysłały z Singapuru w kierunku Korei Północnej lotniskowiec USS Carl Vinson oraz kilka niszczycieli i krążowników rakietowych. 11 kwietnia, prezydent Trump na Twitterze napisał: Jeśli Chiny nam nie pomogą, sami zajmiemy się Koreą Północną.
North Korea is looking for trouble. If China decides to help, that would be great. If not, we will solve the problem without them! U.S.A.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 kwietnia 2017
Odpowiedzią na słowa prezydenta USA jest rozmieszczenie 150.000 chińskich żołnierzy wsparcia i zabezpieczenia medycznego w rejonie granicy z Koreą Północną. Jak informuje południowokoreański dziennik The Chosun Ilbo może być to odczytywane jako gotowość Chin na falę uchodźców wojennych w razie ewentualnej interwencji zbrojnej USA w tym kraju.
W niedawnym wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ABC amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson powiedział, że atak rakietowy USA na bazę syryjskich sił rządowych, przeprowadzony w piątek w odwecie za użycie 4 kwietnia przez reżim Baszara al-Asada broni chemicznej wobec cywilów, to ostrzeżenie dla wszystkich krajów nieprzestrzegających norm międzynarodowych.
– Jeśli ktoś narusza międzynarodowe porozumienia, nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, staje się zagrożeniem dla innych, to w pewnym momencie jest prawdopodobne, że zostanie wystosowana odpowiedź – powiedział Tillerson.
Według nie potwierdzonych wiadomości, portalu reporters.pl, jedną z decyzji podjętych przez reżim jest ewakuacja ze stolicy, przede wszystkim dziennikarzy – według różnych szacunków może chodzić nawet o 600 tysięcy ludzi, w tym 200 zagranicznych dziennikarzy.
W sobotę przypada 105. rocznica urodzin Kim Ir Sena, dziadka obecnego dyktatora Kim Dzong Una. Z tej okazji w Korei Północnej trwają intensywne przygotowania do największego państwowego święta zwanego „Dniem Słońca”. To wówczas społeczność międzynarodowa spodziewa się podziemnej próby atomowej i ewentualnej odpowiedzi USA i NATO. Potrzeba modlitwy.
fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |