Koronawirus w łódzkim klasztorze sióstr karmelitanek bosych
Odebrane wczoraj testy wykazały, że – poza siostrą furtianką – wszystkie siostry zostały zakażone. Obecnie we wspólnocie przebywa 12 zakonnic. Matka przełożona zapewniła, że siostry, które przebywają w klasztorze są osłabione, ale powoli wracają do zdrowia. – Wiemy, że jesteśmy w Bożych rękach i dziękujemy dobremu Bogu za to, co daje. Prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o modlitwę w naszej intencji – powiedziała zakonnica. Klasztor objęty jest kwarantanną od 6 stycznia, obowiązuje zakaz odwiedzin – kontakt z siostrami jest możliwy tylko telefonicznie lub mailowo. Znajdujący się w obrębie klasztoru kościół pw. św. Teresy jest zamknięty dla wiernych do odwołania.
Siostra Maria Weronika powiedziała, że wszelką pomoc zadeklarowały m.in. karmelitanki z innych ośrodków, ale na razie takie wsparcie, poza modlitwą, nie jest potrzebne. – Cokolwiek się stanie, wierzymy w Opatrzność Bożą, bo Bóg ma najlepszy plan – powiedziała przełożona łódzkiego klasztoru. Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Bosych w Łodzi istnieje od 1928 r. Obecnie we wspólnocie przebywa 12 sióstr.
>>> Watykan zarządził zmiany w obrzędzie Środy Popielcowej. Wszystko z powodu koronawirusa
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |