fot. EPA/RITCHIE B. TONGO

Kościół w Polsce zachęca do szczepień na koronawirusa [ANALIZA]

W obliczu zbliżającej się czwartej fali koronawirusa Kościół w Polsce konsekwentnie apeluje, aby nie rezygnować z przyjmowania szczepionek. Przy wielu parafiach stanęły punkty szczepień. Biskupi za niedopuszczalne uznają podważanie zaufania do lekarzy oraz słowne czy fizyczne ataki na tych, którzy szczepienia promują.

Wielu katolików wciąż zadaje sobie pytanie, czy i dlaczego powinni się zaszczepić. Biskupi odpowiadają, że biorąc pod uwagę nieuchronny rozwój czwartej fali pandemii, spowodowanej pojawieniem się jeszcze bardziej zaraźliwego wariantu Delta koronawirusa, odpowiedź może być tylko pozytywna: szczepić się.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w oświadczeniu z 8 lipca br. podkreślił, że szczepienia przeciw Covid-19 są ważnym narzędziem ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń i przez bardzo wiele osób postrzegane są jako nadzieja na możliwość powrotu do normalnego funkcjonowania społeczeństw.

Stąd też Kościół ‒ będąc w kontakcie z właściwymi służbami medycznymi i sanitarnymi ‒ wspiera edukacyjne i informacyjne inicjatywy społeczne i publiczne, których celem jest zwiększenie świadomości wiernych w kwestii szczepień. Ponadto Kościół wspiera wszystkich, którzy podejmują decyzję o zaszczepieniu się.

Wspomniane oświadczenie abp. Gądeckiego zostało opublikowane po spotkaniu z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, który wkrótce potem podziękował w mediach społecznościowych „za bardzo ważny głos Kościoła w sprawie szczepień – głos, który dziś jest nam tak bardzo potrzebny”. Rząd zwrócił się bowiem do Kościoła z prośbą o wsparcie apelu o większe zaangażowanie się Polaków w szczepienia, gdyż zainteresowanie rodaków akcją szczepienną zaczęło wygasać.

Wkrótce, 17 lipca, w związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem w Europie abp Gądecki zwrócił się z apelem do wszystkich wiernych o żarliwą modlitwę w intencji zakończenia pandemii. – Ufam, że dzięki wytrwałej modlitwie oraz odpowiedzialnej i roztropnej postawie wszystkich Polaków ochronimy życie, zwłaszcza najsłabszych oraz unikniemy wielu ludzkich dramatów – napisał.

Równocześnie poprosił niezaszczepionych, by pamiętali o tym, że „decyzja o szczepieniu winna uwzględniać wymogi dobra wspólnego” – te słowa powtórzył za swoim poprzednim oświadczeniem.

>>> Kujawsko-pomorskie: szczepienia po mszach w siedmiu miejscowościach

W rozmowie z Pauliną Guzik prowadzącą program „Między Ziemią a Niebem” w TVP1 biskup polowy Józef Guzdek, niedawno mianowany przez papieża Franciszka nowym arcybiskupem metropolitą białostockim podkreślił: katolicy powinni przede wszystkim powinni pomyśleć czy nie zagrożą swojemu zdrowiu i życiu, rezygnując ze szczepienia.

„Ale równocześnie powinni pomyśleć o bliźnich. Czyli ta wolność i odpowiedzialność – odpowiedzialność za drugiego. To nam powinno dzisiaj towarzyszyć. Jak spojrzałem na statystyki – pandemia nie ustąpiła, nie jest przeszłością, ale wszyscy rozsądnie mówią „uważajcie, bo idzie kolejna fala”. Widzimy to w wielu krajach Europy, ale nie tylko, że pandemia nadal zbiera poważne żniwo” – powiedział bp Guzdek.

Dwa dni przed oświadczeniem przewodniczącego KEP metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w apelu do proboszczów archidiecezji warszawskiej podkreślił, że zachęcanie do szczepień jest obowiązkiem Kościoła.

Metropolita warszawski dodał, że sprawa szczepień przeciw COVID-19 „wiąże się z odpowiedzialnością za zdrowie społeczne w duchu piątego przykazania Bożego”.

Kard. Nycz poinformował też, że przy Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie-Wilanowie, gdzie 12 września odbędzie się beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej, otwarto powszechnie dostępny punkt szczepień.

„Niech to będzie przykład konkretnej troski o dobro bliźniego, przykład dla wszystkich w Archidiecezji Warszawskiej przed zbliżającą się beatyfikacją” – napisał kard. Nycz.

Do swojego apelu skierowanego do proboszczów hierarcha załączył list wojewody mazowieckiego w sprawie szczepień przeciw COVID-19. W liście tym Konstanty Radziwiłł zwrócił się do kard. Nycza z prośbą o wparcie działań rządu w walce z pandemią poprzez „zachęcenie jak największej liczby wiernych do szczepień”.

Apelują, bo sami chorowali

Kard. Nycz zresztą w zachęcaniu do szczepień powoływał się na ciężkie okoliczności własnego chorowania na koronawirusa.

– Przechodziłem ciężko Covid-19 i widziałem wokół siebie dziesiątki chorych ludzi. Nie wiem, jakie będą skutki tej choroby w moim życiu. To się dopiero okaże – powiedział w wywiadzie dla portalu Deon.pl. Jak dodał, „w sytuacjach nadzwyczajnych, a taką jest pandemia koronawirusa, obowiązuje pewien porządek, który trzeba włączyć, bo wchodzimy w zakres piątego przykazania, czyli troski o czyjeś zdrowie. Ludzie powinni się szczepić”.

Kard. Nycz przebywał w szpitalu miesiąc, licząc czas choroby i rehabilitacji.

Ciężkie zachorowanie na Covid-19 ma za sobą także biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który przyznaje krótko: „Przyjąłem dwie szczepionki i zachęcam do tego innych”. Przypomniał niedawno w rozmowie z dziennikarzami, że sam spędził dwa tygodnie pod tlenem w szpitalu i wie czym jest COVID. Czas rekonwalescencji po chorobie wykorzystał jednak twórczo. Kilkadziesiąt stron swojej najnowszej książki-zbioru opowiadań pt. „Migotanie komór” bp Nitkiewicz napisał w szpitalu.

>>> Poznań: w niedzielę szczepienia przeciw COVID-19 bez rejestracji w klasztorze dominikanów

Szczepienie w parafiach

Praktycznym wymiarem zaangażowania się Kościoła w promowanie szczepień przeciwko Covid-19 stało się organizowanie ich w pobliżu kościołów i korzystanie z okazji, że na niedzielnych Mszach licznie gromadzą się okoliczni wierni. Mobilne punkty szczepień to rozwiązanie właściwe zwłaszcza na obszarach wiejskich, gdzie utrudniony jest wciąż dostęp do opieki medycznej.

Szczepienia przeciwko koronawirusowi były i dalej są organizowane w parafiach wielu polskich diecezji. Najczęściej oferowane są jednodawkowe szczepionki Johnson&Johnson. Osoby chcące ją przyjąć powinny mieć przy sobie dowód osobisty.

Przyparafialne punkty szczepień tworzone są w porozumieniu rządu, wojewody i miejscowego biskupa. Tak było m.in. w diecezji opolskiej, gdzie 1 sierpnia zorganizowano punkty szczepień przeciwko COVID-19 przy 10 kościołach: w Opolu, Oleśnie, Prudniku, Nysie czy Krapkowicach. Szczepienia trwały od rana do popołudnia.

fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS

W tych dniach nastąpiła zresztą masowa akcja szczepień także w innych diecezjach, m.in. w dziesięciu parafiach na terenie województwa mazowieckiego i również w dziesięciu parafiach na terenie diecezji kieleckiej.

Wcześniej, 18 lipca, jednodawkową szczepionkę można było przyjąć w sześciu parafiach na Podhalu, m.in. w Czarnym Dunajcu, gdzie jest jeden z najniższych współczynników osób zaszczepionych. Tam jeden z punktów szczepień został zlokalizowany dosłownie przy bramie do kościoła. Cała akcja była wspólną inicjatywą wojewody małopolskiego i archidiecezji krakowskiej. W punktach szczepień pracowały służby ze szpitali w Zakopanem i Nowym Targu.

Swego rodzaju promocją szczepień było i jest tego lata organizowanie wszelkich kościelnych inicjatyw z poszanowaniem obowiązujących w pandemii norm sanitarnych. Chodzi tak o celebracje mszy świętych, jak i o pielgrzymki, konferencje czy letnie spotkania ewangelizacyjne. Organizacji większości z nich towarzyszyły apele o zaszczepienie się przed wzięciem udziału, posiadanie dokumentu poświadczającego przyjęcie szczepionki lub testu na koronawirusa.

>>> Czy szczepienia dla dzieci powyżej 12. roku życia będą obowiązkowe?

Odpowiedź dla niechętnych

Natomiast niemalże od początku akcji szczepień narastała aktywność środowisk antyszczepionkowych, przeciwnych akcji szczepienia przeciwko koronawirusowi. Ich działalność polegała najpierw na pseudonaukowym negowaniu skuteczności szczepień, a potem przerodziła się nawet w fizyczne ataki na punkty szczepień, choć incydenty polegające na agresji słownej i fizycznej, np. wobec osób zwracających uwagę na konieczność noszenia maseczek ochronnych w zamkniętych pomieszczeniach, zdarzały się praktycznie od początku wprowadzania obostrzeń.

Takiemu zachowaniu od początku sprzeciwiali się biskupi. W diecezjalnych komunikatach czy wystąpieniach publicznych, w tym w mediach, apelowali nie tylko o przystępowanie do szczepień w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne, ale i o powstrzymanie się od agresji na personel medyczny.

W rozmowie z Pauliną Guzik prowadzącą program „Między Ziemią a Niebem” w TVP1 biskup polowy Józef Guzdek, niedawno mianowany przez papieża Franciszka nowym arcybiskupem metropolitą białostockim podkreślił: „Absolutnie nie wolno burzyć zaufania do medyków, do świata ludzi nauki”.

– Rozum mi podpowiada – jeżeli nas zaatakował tak podstępny wróg, który przekroczył granice wszystkich państw, zbiera niesamowite żniwo w postaci ludzi chorych – żniwo śmierci, to trzeba działać racjonalnie. (…) Naszym pierwszym szefem jest Bóg. Bóg, który karze nam działać rozumnie – karze się bronić – dodał bp Guzdek, który sam się zaszczepił i poinformował, że na 112 kapelanów wojskowych w kraju tylko sześciu nie przystąpiło do szczepień ze względu na przeciwwskazania medyczne.

Nie do przyjęcia jest negowanie skuteczności szczepień i obrażanie ludzi, którzy je promują – mówił bp Damian Muskus OFM podczas konferencji wygłoszonej na Przeprośnej Górce, gdzie przed wejściem na Jasną Górę zgromadzili się krakowscy pielgrzymi. Hierarcha podkreślał, że takie postawy wydłużają czas powrotu do normalności i obrażają pamięć milionów ofiar pandemii na świecie.

– O ile można jeszcze zrozumieć autentyczne ludzkie lęki powstrzymujące przed decyzją o przyjęciu szczepionki, o tyle nie do przyjęcia jest negowanie jej skuteczności, obrażanie ludzi, którzy promują akcje szczepień, przemoc słowna w debacie publicznej czy akty wandalizmu, które dotykają miejsca związane ze służbą zdrowia – podkreślał bp Muskus.

Nie rezygnujcie ze szczepień!

Biskup elbląski Jacek Jezierski zwrócił się wprost do osób niezaszczepionych. „Jest prawdopodobne, że nadejdzie kolejna fala epidemii COVID-19. Koronawirus doświadczył już mocno nasze społeczeństwo. Dlatego zachęcam, aby uprzedzić nową falę epidemii i poddać się szczepieniom. One osłabiają uderzenie choroby” – napisał w komunikacie z 30 lipca. I zaapelował: „nie rezygnujcie ze szczepień!”.

Biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński w apelu do diecezjan z 1 sierpnia zwrócił uwagę, że różne opinie dotyczące szczepień przeciw Covid-19, zarówno ze świata medycznego, jak i przestrzeni publicznej, stanowią dla wielu osób trudność w podjęciu decyzji. „Jako osoba zaszczepiona wiem, że powinna być ona podjęta w duchu wolności, roztropności i odpowiedzialności” – dodał.

>>> Katedra dobrym miejscem na szczepienia – mówi kardynał

Przypomniał też, że Nota Kongregacji Nauki Wiary na temat moralnej oceny stosowania niektórych szczepionek przeciw Covid, zaakceptowana przez papieża Franciszka (papież też się zaszczepił), wskazuje, że w obecnym czasie pandemii można korzystać z wszystkich szczepionek uznanych za klinicznie bezpieczne i skuteczne z pełną świadomością, zaś postanowienie o szczepieniu powinno zależeć nie tylko od obowiązku troski o własne zdrowie, ale także od obowiązku dążenia do dobra wspólnego.

Fot. PAP/EPA/BAGUS INDAHONO

Abp Wiktor Skworc widzi z kolei związek między wyborem o niezaszczepieniu się a bardzo konkretnymi, negatywnymi konsekwencjami takiej decyzji. Zauważa, że „ten rodzaj wyboru należy zawsze odnosić do piątego przykazania Bożego, które stoi na straży ludzkiego życia, a także do odpowiedzialności za dobro wspólne”. Podkreśla, że w dobie pandemii przybiera ono konkretne formy: zdrowie i życie społeczeństwa, prewencja zdrowotna, której celem jest uwolnienie społeczeństwa od rygorystycznych, nierzadko uciążliwych obostrzeń sanitarnych. – Te ostatnie prowadzą wielu spośród nas do izolacji, osamotnienia, ograniczania praktyk religijnych, a także do zachwiania właściwego rozwoju ekonomiczno-gospodarczego naszej Ojczyzny – dodaje.

W momencie, gdy pustoszeją punkty masowych szczepień, warto też przypomnieć apel krajowego duszpasterza służby zdrowia z kwietnia br., gdy zainteresowanie szczepionkami było wysokie.

„Nie wyjdziemy z tej pandemii, jeśli się nie zaszczepimy. Osoby duchowne, konsekrowane i wierni świeccy, którzy się zaszczepili, dają najbardziej przekonujący przykład wszystkim tym, którzy mają jeszcze wątpliwości” – podkreślał ks. dr Arkadiusz Zawistowski w rozmowie z KAI w kwietniu br., gdy rekordowy tydzień 12-18 kwietnia stanął pod znakiem aż 3611 zgonów, co było największą liczbą w Europie.

Duszpasterz niechętnie skomentował przy tym postawę niektórych duchownych, którzy poddawali w wątpliwość zasadność szczepienia się. – Są też osoby nieufne, ale w zwyczajnej, prostej rozmowie można im to wytłumaczyć i zachęcić do przyjęcia szczepionki. Ja to praktykuję. (…) Posługując na co dzień w szpitalu, dostrzegam różnicę między sytuacją sprzed kilku miesięcy a obecną, kiedy ruszyła akcja szczepień. Widzę, jak szczepionka, którą jako pracownicy przyjęliśmy, bardzo zwiększyła poczucie bezpieczeństwa epidemicznego pracowników i pacjentów – zaznaczył.

Wiosną odbyły się szkolenia kapelanów różnych wyznań do uczestnictwa w medycznym i duchowym programie opieki nad pacjentami. Współtworzą go Polskie Towarzystwo Opieki Duchowej w Medycynie, Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia oraz Polska Rada Ekumeniczna. Grupa lekarzy dostrzegła ogromną potrzebę zadbania o to, aby na każdego chorego patrzono w sposób całościowy, czyli aby w kontakcie z nim uwzględniano nie tylko jego fizyczność, ale także emocje, psychikę i potrzeby duchowe, w tym religijne. Program był opracowywany od kilku lat, ale pandemia zintensyfikowała konieczność rozpoczęcia szkoleń.

Jak się zaszczepić?

Zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi jest dziś o wiele prostsze i bardziej dostępne niż na początku akcji szczepiennej.

W ramach etapu 0 do szczepień przystąpiły najpierw służby medyczne, pracownicy i podopieczni domów pomocy społecznej, także osoby najstarsze i przewlekle chore – wszyscy ci, którzy byli najbardziej zagrożeni na zakażenie lub mieli najmniejsze szanse na pokonanie choroby czy uniknięcie ciężkich powikłań. 10 maja ruszyła rejestracja na szczepienie dla wszystkich chętnych, którzy ukończyli 18 lat. Obecnie zaszczepić się mogą już 12-latkowie.

Jak się zaszczepić? Przepustką do tego jest ważne 90 dni e-skierowanie. W większości przypadków jest ono generowane automatycznie dla osób, które mogą zapisywać się na szczepienie.

Każda osoba, która ma e-skierowanie, może zapisać się na szczepienie. Jest kilka sposobów, aby to zrobić: można zadzwonić na infolinię 989, zarejestrować się online przez e-Rejestrację, wysłać SMS o treści SzczepimySie na numer 880 333 333, zapisać się bezpośrednio w punkcie szczepień (najlepiej telefonicznie) lub skorzystać z punktu drive-thru.

Mapa punktów szczepień znajduje się na stronach rządowych: https://www.gov.pl/web/szczepimysie/mapa-punktow-szczepien#/

Ministerstwo Zdrowia podało we wtorek, że w ciągu ostatniej doby wykryto 221 zakażeń koronawirusem, o 21 więcej niż tydzień temu. Jest też 7 nowych ofiar śmiertelnych. Liczba osób zakażonych od początku epidemii to 2 mln 885 tys. 676. Wyzdrowiały 2 mln 655 tys. 543 osoby, zmarło natomiast 75 tys. 306 Polaków.

W pełni zaszczepionych przeciw Covid-19 jest natomiast prawie 18,2 mln Polaków.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze