Zdjęcie poglądowe, fot. pixabay

Koty pomagają zrozumieć ludzką otyłość?

Domowe koty mogą być zwierzęcymi modelami do badań nad pochodzeniem i leczeniem otyłości u ludzi – sugerują badania kocich bakterii jelitowych, o których informuje pismo „Scientific Reports”.

Weterynarze z Ohio State University (USA) przeanalizowali (https://www.nature.com/articles/s41598-024-62243-4) próbki kału tłustych kotów w trakcie czterech zmian w diecie, w tym w okresie ścisłej redukcji kalorii. Pod wpływem tych zmian zwierzęta traciły na wadze lub utrzymywały ją na stałym poziomie.

Jak się okazało, związane z jedzeniem zmiany w mikrobiomie jelitowym kotów – zestawie bakterii i cząsteczek, wytwarzanych i spożywanych przez te bakterie – wykazują uderzające podobieństwo do wpływu diety na jelita obserwowanego wcześniej u ludzi.

Chociaż wiele szczegółów pozostaje jeszcze do zbadania, nowe odkrycia wskazują, że dzięki kotom domowym możemy się wiele dowiedzieć o naszych własnych bakteriach jelitowych oraz wyjaśnić, czy terapia oparta na drobnoustrojach jelitowych może być jednym ze sposobów walki z otyłością.

Jak podkreśliła główna autorka badania adiunkt Jenessa Winston z Ohio State University, zwierzęta domowe często sypiają w łóżkach domowników, dzielimy się z nimi posiłkami, dlatego też stanowią naturalnie występujący model chorób o podobnym jak w przypadku ludzi narażeniu środowiskowym.

„Możliwość zaobserwowania u kotów zmian, które pojawiają się w kontekście otyłości i cukrzycy typu 2 u ludzi, czyni z nich naprawdę dobry model do rozpoczęcia poszukiwań terapii otyłości u ludzi w większym stopniu ukierunkowanych na mikrobiom. Mikroby, które zaobserwowaliśmy w tym badaniu, pojawiały się także wielokrotnie w badaniach na ludziach” – wskazała Jenessa Winston.

Jako urodzeni łowcy, koty zawsze są gotowe wykorzystać okazję do kolejnego posiłku i zmagazynować nadwyżki w tkance tłuszczowej. W warunkach domowych okazji nie brakuje, nic więc dziwnego, że w krajach rozwiniętych gospodarczo około 60 proc. kotów jest otyłych lub ma nadwagę. Według danych Centers for Disease Control and Prevention podobna jest sytuacja ludzi w Stanach Zjednoczonych: na otyłość cierpi ponad 2 na 5 dorosłych w USA.

Jenessa Winston nadzoruje dwa duże badania kliniczne w stanie Ohio, badające potencjał przeszczepów kału od szczupłych psów i kotów, aby pomóc w utracie wagi ich rówieśnikom z nadwagą.

fot. unsplash

„Moje laboratorium koncentruje się na tym, jak możemy wykorzystać terapeutyczną moc drobnoustrojów – zaznaczyła badaczka. – Aby tego dokonać, musimy zrozumieć, w jaki sposób stany chorobowe mogą różnić się od stanu zdrowia, abyśmy mogli lepiej zrozumieć i ukierunkować zmiany zachodzące w mikrobiomie”.

Siedem otyłych kotów karmionych było dietą czterofazową przez 16 tygodni: nieograniczone podawanie dostępnej w handlu karmy dla kotów przez dwa tygodnie, niegraniczone podawanie specjalnie opracowanej karmy odchudzającej przez jeden tydzień, dieta redukcyjna z użyciem karmy o ograniczonej kaloryczności, mająca na celu osiągnięcie redukcji masy ciała o 1-2 proc. tygodniowo przez 11 tygodni, po czym powrót do pierwotnej diety podtrzymującej.

Analiza próbek kału pobranych podczas różnych faz diety skupiała się na zmianach poziomu krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych – metabolitów wytwarzanych przez bakterie podczas trawienia. Te kwasy tłuszczowe są o tyle interesujące, że umożliwiają specyficzny rodzaj komunikacji pomiędzy drobnoustrojami jelitowymi a tkankami w pozostałej części ciała. Chodzi tu m.in. o sygnały hormonalne, które mogą być powiązane ze stanem zapalnym i insulinoopornością.

Jak się okazało, gdy koty traciły na wadze będąc na diecie niskokalorycznej, w ich kale wzrosła zawartość krótkołańcuchowego kwasu tłuszczowego, zwanego kwasem propionowym, który u innych ssaków reguluje apetyt, zmniejsza gromadzenie się tłuszczu i chroni przed otyłością i cukrzycą.

Wyższy poziom kwasu propionowego był powiązany ze wzrostem ilości bakterii Prevotella 9 copri. Chociaż w opisywanym badaniu nie udało się określić bezpośredniej produkcji kwasu propionowego przez Prevotellę, intrygujące było odkrycie, że wzrost ten nastąpił w tym samym czasie, gdy koty traciły na wadze. Poprzednie badania powiązały obecność Prevotella 9 copri w jelitach człowieka z utratą masy ciała i lepszą kontrolą poziomu cukru we krwi.

„Kiedy koty są na specjalnej diecie opracowanej w celu utraty wagi, poziom kwasu propionowego wzrasta i utrzymuje się na wysokim poziomie, a następnie spada, gdy koty ponownie przechodzą na dietę podtrzymującą. Więc naprawdę ma to związek ze zmianą diety” – powiedziała Winston. „W tym artykule podkreślono, że ograniczając kalorie otyłym kotom, możemy zmienić ich ekosystem mikrobiologiczny, a obserwowane przez nas zmiany w społeczności bakterii korelują z pewnymi efektami metabolicznymi. Myślę, że pomocne są widoczne podobieństwa dotyczące sposobu, w jaki zmieniają się ekosystemy” – stwierdziła autorka badań.

Dokładna rola mikrobiomu jelitowego w otyłości u ssaków pozostaje tajemnicą, jednak – zdaniem Winston – dziesięciolecia dowodów sugerują, że mikroorganizmy i metabolity, które one wytwarzają stanowią część problemu. Wyniki badania przeprowadzonego na kotach sugerują, że profil jelit kota domowego może dostarczyć znaczących odpowiedzi w przypadku obu gatunków.

Objętą badaniem dietę odchudzającą dostarczyła firma Nestle Purina, która zapewniła również finansowanie badania.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze