Fot. cathopic

Kraków: dyskusja o pentekostalizacji w Kościele

Co Akwinata powiedziałby o współczesnym ruchu charyzmatycznym? – zastanawiali się w Krakowie uczestnicy spotkania wokół książki „Odnowa w łasce” o. Tomasza Gałuszki OP. Dyskusja wokół zagadnienia pentekostalizacji w Kościele odbyła się w kapitularzu klasztoru ojców dominikanów.

Ruchy charyzmatyczne w Kościele są przedmiotem ożywionej dyskusji i wielu kontrowersji. Książka o. Gałuszki wnosi do tej debaty kontekst tradycji. Jak podkreśla autor, teologia charyzmatów św. Tomasza z Akwinu nie została dotąd dobrze opracowana, a zagadnienie ruchu charyzmatycznego jest ciekawym tematem badawczym. Zaznaczył ponadto, że nie jest przypadkowy tytuł książki: „Odnowa w łasce”. Stanowi ona ciąg tropów, które doprowadzają do stwierdzenia, że charyzmaty są naturalną rzeczą, kiedy człowiek jest blisko Boga. Według niego Bóg daje możliwość doświadczenia rzeczy, których człowiek potrzebuje. „Zaśnięcie w Panu jest odpoczynkiem niedoskonałym, ale dającym przedsmak nieba. To element normalnej współpracy człowieka z Bogiem” – tłumaczył podczas spotkania w kapitularzu klasztornym. Jak dodał, Zesłanie Ducha Świętego było dla apostołów doświadczeniem „fizycznego wyrwania z bezpiecznego wnętrza Kościoła”.

Dyrektor Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Krakowie, o. Radosław Broniek OP przypomniał, że ruch Odnowy w Duchu Świętym nie ma dobrej renomy w pewnych kręgach w Kościele, bo dochodzi w nim czasem do nadużyć. Należy jednak spojrzeć na to zjawisko z perspektywy doświadczenia Kościoła. „Duch Święty nieustannie wzbudza nowe ruchy i pobudza świętych ludzi, by przyczyniali się do odnowy Kościoła” – zaznaczył. Wymieniając wartości ruchu charyzmatycznego, jak żywe doświadczenie Boga i miłość do Słowa, zakonnik zauważył jednocześnie, że jego słabością jest brak dowartościowania tradycji. „Wydobywając skarby tradycji Kościoła, Odnowa lepiej odnajduje swoją tożsamość i miejsce w Kościele” – ocenił. 

Fot. cathopic

O. Wit Chlondowski OFM, duszpasterz Szkoły Nowej Ewangelizacji „Zacheusz” w Cieszynie, przypomniał za bp. Andrzejem Siemieniewskim trzy znaczenia pojęcia „pentekostalizacja”: zjawisko, które zaowocowało ruchem zielonoświątkowym, przeniknięcie tego ruchu najpierw do kościołów protestanckich, następnie do Kościoła katolickiego oraz forma katolicka, w której ruch charyzmatyczny zmienił się i wniósł do doświadczenia Kościoła otwartość na bezpośrednie działanie Ducha Świętego i Jego charyzmaty. Franciszkanin podkreślał, że wszyscy wierzący mają misję, a skoro tak jest, to aby ją wypełnić, muszą odkryć charyzmaty, dzięki którym możliwa jest współpraca z Bogiem. Zastanawiał się również nad tym, jak charyzmaty powinny funkcjonować w parafiach i stwierdził, że drogą do aktywności w Kościele jest odkrycie, że jesteśmy „dziedzicami Boga”.

Prof. Aleksander Bańka zauważył w dyskusji, że tym, co leży u podstaw dobrego doświadczenia charyzmatów, jest więź z Bogiem. Aby mogła się ona zawiązać, człowiek potrzebuje przyjąć uzdrowienie. Im silniejsza jest ta więź, tym większe uporządkowanie życia. „Zdrowe doświadczenie w służbie Ewangelii będzie się przejawiało w rzeczach zadziwiających” – mówił, dodając, że nadzwyczajne zjawiska dzieją się zawsze „po coś”. Nie wolno jednak zapominać o celu, jakim jest głoszenie Dobrej Nowiny. Przestrzegał przy tym przed wpadaniem w „kult uzdrowienia”. Jego zdaniem, znaki są elementem orędzia ewangelicznego. „Życie przejawia się w braku świętego spokoju. To jest rzeczywistość dynamiczna” – ocenił.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze